Kochani byłam dziś na kontroli przed adopcyjnej u weterynarza. Niestety muszę wstrzymać adopcję dziewczyn. Okazało się że panienki mają żyjątka

Motyleqq poinformowana . Jestem zdziwiona bo one się nawet nie drapały...

Mało tego chłopczyk też ma, choć ciężej było stwierdzić bo sierść ciemna. Najdziwniejsze to że miały generalnie tylko w jednym miejscu.Nawet p.doktor była zdziwiona. Zostały dziś posypane preparatem... Będziemy leczyć...

. Mam nadzieję że szybko sobie pójdą
