Albert w DS, Vesuvio DS, Miki TM

[Oldzah]

Chłopcy nadal szukają domu a są tacy piękni
Kolejne zdjęcia do podziwiania:

[Madziox]

Dzień dobry,
czy chłopaki jeszcze szukają domku?
Wczoraj umarła mi świnka, chorująca na guza tarczycy. Grabcio został sam, ma 3,5 roku i szukam kawalera dla niego w podobnym wieku. Zygę i Grabcia adoptowałam poprzez spśm viewtopic.php?f=62&t=3908
Myślałam o jednej śwince, ale te dwa chłopaki są urocze a klatkę mamy dużą więc trójka też by się zmieściła

[Oldzah]

Dzień dobry,
czy chłopaki jeszcze szukają domku?
Wczoraj umarła mi świnka, chorująca na guza tarczycy. Grabcio został sam, ma 3,5 roku i szukam kawalera dla niego w podobnym wieku. Zygę i Grabcia adoptowałam poprzez spśm viewtopic.php?f=62&t=3908
Myślałam o jednej śwince, ale te dwa chłopaki są urocze a klatkę mamy dużą więc trójka też by się zmieściła

Tak nadal szukają domu proszę o PW

[Oldzah]

Domku gdzie jesteś

[Oldzah]

Chłopaki nadal szukają domu

[Oldzah]

Szukamy domu

[Oldzah]

Jak tylko znajdziemy transport chłopaki trafią do DT we Wrocławiu

[Oldzah]

Jak wszystko dobrze pójdzie to chłopaki już jutro będą we Wrocławiu

[RudaPa]

Meldujemy się we Wrocławiu, jutro przegląd weterynaryjny

[RudaPa]

Okej,
na początek dwie foteczki z wczorajszego zapoznawczego mizianka chłopaki są tak cudnej urody, że zachwycaliśmy się nimi cały wieczór



A teraz przejdźmy do mniej pozytywnej części.
Zabraliśmy chłopaków na wizytę przeglądową do weta.
Vesuvio jest tłustą kluską wymagającą odchudzania, 1250 g żywej wagi. Ma otłuszczoną wątrobę i trochę przerośnięte pazury. USG wykazało drobne mineralizacje w prawej nerce, będziemy to kontrolować.
Dużo gorzej ma się sprawa z Mikim. Prosiak jest mocno niedożywiony. Waży niecałe 900 gram, ma wyczuwalne wszystkie kości. Jest podejrzenie wady zgryzu (asymetria na kościach żuchwy), będziemy to dalej diagnozować. USG wykazało cystowate zmiany w wątrobie i trzustce, oraz całkowicie pusty żołądek i jelita. Dodatkowo Miki ma pojedyncze zmiany na skórze, możliwe cysty mieszków włosowych. Miki miał przytkane gruczoły okołoodbytowe, to utrudniało mu wypróżnianie. Dokarmiamy Mikiego karmą ratunkową, na szczęście apetyt mu dokazuje więc mam nadzieję, że dobijemy trochę wagę.
Fotki z dokarmiania, wygląda przeuroczo



Wstrzymuję możliwość adopcji chłopaków do czasu naprostowania stanu ich zdrowia.
Prosimy o aby szybko to nastąpiło.