![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Potem zaczęli skubać sianko, a na koniec rozłożyli się najpierw w pewnej odległości, a później już całkiem blisko siebie. Do samochodu trafili w osobnych transporterkach.
Po przyjeździe do domu puściłam ich jeszcze na większy wybieg i postawiłam im dwa domki, do których natychmiast się schowali, oczywiście każdy do oddzielnego. Na koniec wsadziłam ich do klatki, pochowali się w domkach, ale trochę też wychodzili coś przekąsić. Troszkę burczenia, ale bez kontaktu fizycznego. Teraz cisza
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Podejrzałam i widzę, że siedzą razem w jednym domku
![miłość :love:](./images/smilies/love.gif)