Strasznie bym chciała...

Młoda naprawdę fajna: beztroska, wesoła, skora do zabawy, ciekawska. Popkornuje wysoko, jakby sprężynki w łapinach miała poinstalowane. Chętna do przytulanek, ale z moimi się nie da. Mam nadzieję, że dogada się z nową koleżanką. Szkoda jej - tu nie będzie dopieszczana i miziana do syta, nie oswoi się z człowiekiem... Udała się Matce-Naturze i świnko-rodzicom, trzeba przyznać.

Dobre chwile są jak wisienki na torcie...