Ciąża Agatki była sprawdzana dwa razy - w zeszłym tygodniu i ponad 3 tygodnie temu i zarodki są na takim samym etapie, jak wcześniej. Przy pierwszym USG nie było można znaleźć bicia serca zarodków i tak samo przy drugim, więc tak, jak pisał Maladie - ciąza jest najpewniej martwa. Trzecie USG będzie dla sprawdzenia, czy ciąża się wchłonęła i czy jakimś cudem nie nałożyła nam się druga ciąża (początkowo samiczka była trzymana razem z samcem, ponieważ weterynarz uznała, że jest to bezpieczne, jednak druga ciąża jest baardzo mało prawdopodobna). Wagowo przytyła tylko w pierwszym tygodniu i od tamtego czasu waga stoi w okolicach 850g.
W badaniach ogółem wszystko jest ok, po badaniu kału nie stwierdzono pasożytów.
Zapiszemy ją na echo serca, by sprawdzić czy tam też wszystko jest w porządku. Dopiszę tutaj termin, gdy się dodzwonimy

Aha i nie jesteśmy tego pewni wieku Agatki. Jest dość mała, po interwencji ważyła 720g i może to być albo kwestia wieku, albo niedożywienia. Ale raczej więcej niż rok świnka nie powinna mieć.
Sama Agatka jest fantastyczna

Jedna z najbardziej kontaktowych świnek jakie widzieliśmy. Zaczepia każdego kto przechodzi obok, zagaduje, jest bardzo ciekawska, żarłoczna, ciągle żebrze o jedzenie, na wybiegu chodzi za nogą pewnie licząc, że coś dostanie. Lubi się przytulać, na kolanach wyciąga pięty do góry i nawet daje całuski (w tym pani weterynarz). Do tego ma niezwykle miękkie futerko, głaskanie jej to sama przyjemność.
Ma też charakterek. Jeśli coś jej się nie podoba to od razu chwyta palec zębami (ale nie gryzie). Żałujemy, że nie jest facetem, bo na bank by u nas została. Ciężko powiedzieć jak dogaduje się z innymi świnkami; Petyrem, dopóki nie byli przedzieleni, rządziła i potrafiła lekko dziabnąć gdy zrobił coś co jej się nie podobało, ale zazwyczaj przytulała się do niego i go lizała. Ogółem, taka słodka zołza.

Biorąc pod uwagę, co przeszła i w jakich warunkach była trzymana (w wolierze z papugami na "ściółce" z ptasich odchodów), to naprawdę niesamowite, że jest takim fajnym prosiakiem.
Dorzucam zdjęcie z samczykiem - na kolanach potrafią tak siedzieć długo

Bardzo chcielibyśmy, by znalazła dobry dom, bo jest go warta. Zależy nam też, by jak najkrócej siedziała sama - u nas są poza nią 3 samczyki, którzy jej towarzystwa nie dotrzymają niestety
