9.02- byliśmy na korekcie
2.03- kolejna korekta
I tak sobie żyjemy- od jednej do drugiej. Pomiędzy nimi Rudi sobie zupełnie normalnie funkcjonuje. No prawie, bo czasami potrzebuje dokarmiania, tak jak teraz. Ale nie jest źle.
Wyniku posiewu z pazurków jeszcze nie ma.
Ja też myślę, że Rudi się do tych korekt poniekąd przyzwyczaił. Na pewno nie są dla niego niczym przyjemnym, ale szybko wraca po nich do siebie. Zapomniałam jeszcze napisać, że w czasie ostatniej kontroli Dr stwierdziła, że guzek na tarczycy trochę się powiększył. Ma go od dawna, ale do tej pory jego wielkość się nie zmieniała.. Na razie do obserwacji.
Byliśmy dziś na kontroli. Ząbki jak cię mogę- korekta niewielka, ale Rudiemu się bardzo nie podobała. Guzek na tarczycy na razie ma wielkość ziarna kukurydzy- do dalszej obserwacji. Dr pobrała jednak krew na T4.
Trochę chudnie, ma takie wahania wagi jak zwykle, ale to raczej z powodu zębów. A może nie tylko?
Dr mówiła, że norma jest do 5. W dużych porywach do 8. A tu 15? To on musiałby mieć hiper wybitne objawy tarczycowe, a w sumie nic bardzo dziwnego nie widzę.