Przyjaciele Lorda Pontusa

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3919
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: zwierzur »

boe22 pisze::? Chyba nie ma na świecie gorszego smrodu, niż palony kabel!
Królik, który wdepnął w kocią kupę i usiłował się wyczyścić... :shock:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: porcella »

Fuuuuuuuj!!!!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: porcella »

Na Bugu we Włodawie :-) - przybyło dwa:
Loczek i Entropia http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=6725 zostają na stałe!

W Miedonii, jak to w Miedonii - stan zmienny - aktualnie z nami Spinacz z brzuchem jak balonik na diecie z boboticu i siana, Cappucino, zwany Ciapkiem czyli najbardziej przerażona świnka świata, Ronaldo i Casanova - mikroświnki oraz Lusia weteranka.
Latte od ubiegłego piatku, czyli od 9 marca w DS - na razie zapoznawczo, ale wieści są dobre, wiec zapewne zostanie.
I cale szczęście, bo w kwietniu i w czerwcu wyjeżdżam i im mniej lokatorów, tym lepiej...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: sosnowa »

Loczers z żoną już wytrzeźwieli? Bo że się upili z radości, to nie wątpię :lol:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: porcella »

Loczers to zasadniczo bactrimem... A Entropia chyba własnym sadełkiem, którego posiada zdecydowany nadmiar :laugh:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: sosnowa »

:laugh: y
Ronek
Posty: 1563
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: Ronek »

Sadełko to dobry podkład, zatem Entropia może wypić więcej.
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: porcella »

Obrazek

a ja przez te zaspy z moczem Loczka w strzykawce :laugh:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: Beatrice »

No wiesz!Toż to szlachetny moczyk samego Loczersa! A tak w ogóle to jak to się łapie?...
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

Post autor: porcella »

Beatrice pisze:No wiesz!Toż to szlachetny moczyk samego Loczersa! A tak w ogóle to jak to się łapie?...
Bierze się kuwetę/miskę, myje się starannie, szykuje się strzykawkę czystą tzn jałową 2-5ml. Daje się prosięciu ogórka, a jeśli nie lubi, to trzeba je napoić jakoś dodatkowo. Potem wkłada się prosię (dobrze jest umyć wcześniej podwozie i łapki) do miski i pozostaje już tylko czekać. Wczoraj czekałam prawie godzinę, więc sobie gadaliśmy, oglądaliśmy Tv, głaskaliśmy się i takie tam. W końcu prosię się wyleje, wtedy należy je natychmiast wyjąć z miski, a kałużę wciągnąć do strzykawki. Strzykawkę najlepiej jest zatkać igłą w osłonce, wtedy mamy gwarancję, że się po drodze do labu nie wyleje...
I już :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”