No naprawdę......

Na narkozę bym się nie zgodziła, jedynie przy problemach zębowych- wtedy tak, ale tylko na wziewce.
Z krwią też- z łapy! Po co cudować? Jak wet nie umie, to niech się nauczy. I spokojnie na żywca się to robi. Świnia zwykle piszczy, ale chyba bardziej ze strachu, bo ty ją mocno trzymasz, bo ktoś jej zawiązał nogę, bo ktoś ją za nogę ciągnie- no to pewnie że piszczy, bo nie wie co się dzieje.