Puchata lwica i dwie córy- Ciastka ćwierka str.142

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: urszula1108 »

Anulka1602 pisze:Ciapka furczy nochalkiem więc będziemy kropić oczka.
:think:
To nie powinna dostawać czegoś do nosa?
Obrazek
Anulka1602

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Anulka1602 »

No właśnie też mnie to widzi ale narazie lekarka kazała tylko kropić oczka solą fizjologiczną-3xdziennie po kropelce
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: urszula1108 »

Dziwne :think:
Obrazek
Anulka1602

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Anulka1602 »

Ciapka nie ma kataru ani żadnej wydzieliny z noska tylko momentami tak jej w nosku śwista jakby miała przytkaną dziurkę. Nie wiem co to może być bo żadna,nigdy tak nie miała. Może jakiś pyłek jej tam siedzi :idontknow:
Lekarka mówiła że jak kropi się oczka to przez kanaliki nosek sam się oczyszcza-o ile dobrze zrozumiałam i pamiętam :think:
Jeśli to fuczenie nie minie to we wtorek na kontroli Ciapka będzie mieć robiony rtg.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: urszula1108 »

Masz się z tymi świniami.
Obrazek
Mk1609

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Mk1609 »

Takie kropienia zdają egzamin przy lekkich dolegliwościach, chociaż u mnie w 2 sek odetkałoby nos, nie lubię mieć kropli i innych ustrojstw w oczach.
Anulka1602

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Anulka1602 »

Na szczęście i odpukać....nic strasznego im się nie dzieje ale i tak się martwię i bacznie je obserwuje bo to w końcu moje pierwsze świństewka i nie mam takiego doświadczenia jak Ty-Ulcia,Martuś,Boe czy inne dziewczyny tu z forum. Ciągle dużo czytam ale wiesz...teoria-teorią ale nie ma to jak praktyka.
Mk1609

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Mk1609 »

Obraza majestatu w wersji japońskich świntuszków powrócili. Są do obserwacji. Tyle że Katana miał pobieraną krew. Później u chłopaków opiszę co i jak. A wieczorem nagram filmy z podawania leków.
Anulka1602

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Anulka1602 »

Obrazek
Obrazek
Po sprzątaniu trzeba odpocząć :laugh:
Anulka1602

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Anulka1602 »

Największa panikara a taką była grzeczną i dzielną pacjentką :love:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”