
Dobrze, że dużo Ci się nie przesunęło. Kiedyś byłam w przychodni u laryngologa, a obok była kolejka do dermatologa. Wiadomo, rejestracja z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem itd. W międzyczasie przychodnia wprowadziła numerki do dermatologa, nie informując o tym pacjentów. Wiedzieli tylko, że przyjmuje od 8 do .... Duża część przyszła rano, bo praca i inne sprawy, a tu się okazuje, że jest system numerkowy i oczywiście tylko nieliczne osoby mają numerek. Awantura się zrobiła, przyszła kierownicza przychodni z listą pacjentów, wydzielają numerki i nagle się okazało, że część z obecnych osób ma wizytę na 13 itd. Chyba nie muszę pisać, co sięzaczęło dziać pod gabinetem. Zresztą każdy by się wkurzył.