Puchata lwica i dwie córy- Ciastka ćwierka str.142
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- 
				
				Anulka1602
 
Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!
Dziewczyny lepiej choć nadal ociągają się z produkcją bobków, za to ładnie jedzą,piją i wciągają leki a w wolnych chwilach sobie dokuczają co przyprawia mnie o ból głowy bo Ciastka wyje w niebogłosy 
			
			
			
									
																
						- 
				
				Mk1609
 
Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!
Ja mam produkcję pełną parą, robią mi bobów za 5, jedzą piją, tyle że Katana zrobił się jak dziadek. Wczoraj dawał się w klatce głaskać czego żaden nie robił i wogle taki osowiały jest, a jak Samuraj go zmusi do zabawy w berka to ucieka od niego z przeraźliwym piskiem jakby go mocno ugryzł w dupiszcze. Tak to wyleguje się jak wyluzowany prosiak.
			
			
			
									
																
						- 
				
				Anulka1602
 
Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!
Może Katanie coś dolega??? Moja Ciastka tak zachowywała się nienaturalnie jak zaczęły się problemy z brzuszkiem! Ja na twoim miejscu poszłabym kontrolnie do weta-ale to ja bo wolę chuchać na zimne.
			
			
			
									
																
						- 
				
				Mk1609
 
Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!
Tak wiem i też tak zrobię ale najpierw muszę w pracy Warszawę kopnąć bo kasy mi za styczeń nie zapłacili  
			
			
			
									
																
						- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
- 
				
				Anulka1602
 
Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!
Martuś nie poszłam z nimi ze względu na mróz bo na ten duży transporter nie mam pokrowca a w żadną torbę mi nie wejdzie 
 
O 16 dzwoniłam do lecznicy i pani doktor powiedziała że
spokojnie mogę przyjść w czwartek lub piątek
			
			
			
									
																
						O 16 dzwoniłam do lecznicy i pani doktor powiedziała że
spokojnie mogę przyjść w czwartek lub piątek
- 
				
				Mk1609
 
Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!
W Gdańsku też mróz, takie skromne -12 dobrze że do weta mam w razie czego blisko.
			
			
			
									
																
						- 
				
				Anulka1602
 
Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!
U mnie mróz,sypie co chwilę i do tego wieje lodowaty wiatr. Ja dziś miałam załatwienia urzędowe to tak przemarzłam że szok a zmarzluchem nie jestem. 
Dlatego dzwoniłam do wetki bo bałam się że pójdę do kontroli z brzuchami a za chwilę mogłabym leczyć dziewczynom płuca. Muszę do czwartku coś wykombinować na ten transoprter
			
			
			
									
																
						Dlatego dzwoniłam do wetki bo bałam się że pójdę do kontroli z brzuchami a za chwilę mogłabym leczyć dziewczynom płuca. Muszę do czwartku coś wykombinować na ten transoprter
- 
				
				boe22
 
Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!
Ja mam pomysł. Wsadź transporter do taksówki  
 , wtedy nie zmarzną 
 .
			
			
			
									
																
						- 
				
				Anulka1602
 
Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!
Dobry pomysł ale wolę by małż nas zawiózł-mniej zachodu i za darmocheboe22 pisze:Ja mam pomysł. Wsadź transporter do taksówki, wtedy nie zmarzną
.
Już mu zapowiedziałam że jak nadal będzie tak zimno to będzie musiał mnie zawieźć z dzieciaczkami do lekarza-biedak w pierwszej chwili niezajarzył i myślał że chodzi mi o wizytę u pediatry
					Ostatnio zmieniony 28 lut 2018, 7:48 przez Anulka1602, łącznie zmieniany 1 raz.