Pisałam już Gosi,że wreszcie panny przekonały się do kolb ,przy czym pierwsza zrobiła to Belinda / każdy kto je trochę zna,że to wielka asekurantka jest! /.Poza tym ma nowy nawyk - spanie w kuwecie...W ogóle to w kuwecie też jadłaby chętnie...Zdarza się,że przenosi tam sobie szamanko i konsumuje! A poza tym ciągle uprawia stójkowanie,naprawdę wypionowane,długotrwałe stójki!
A Pernilka? Jak zwykle świetna norma!
Białaski czekają też na realizację zakupów,które sobie zaklepały. Kimera szyje nam poszewkę na półeczkę, hamak i tunel. Mamy oczywiście Puckowe , ale panny są bardzo niezadowolone gdy idą to prania...
A Cynthi bardzo dziękujemy za pyszne jak zwykle sianko i ziółka!
Na koniec pani bardzo przeprasza Czytelników za własne braki graficzne...Nigdy tak nie miałam,a zrobiło mi się po udarze móżdżku,wstyd mi ...Mam nadzieję,że dziewczyny się za bardzo nie wkurzają za błędy na ich wątku...
Krekorają Wam radośnie !

