Puchata lwica i dwie córy- Ciastka ćwierka str.142

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
dominika45

Re: Puchata lwica i dwie córy-zdjęcia ciastki str.98

Post autor: dominika45 »

własnie jak Ciastka? my trzymamy :fingerscrossed:
Anulka1602

Re: Puchata lwica i dwie córy-zdjęcia ciastki str.98

Post autor: Anulka1602 »

Dziękuję :buzki:
Ciastkunia bez zmian ale gorzej nie jest.
Popołudniu idziemy do kontroli.
Mk1609

Re: Puchata lwica i dwie córy-zdjęcia ciastki str.98

Post autor: Mk1609 »

Młoda jest to da radę i się wyleczy.
Anulka1602

Re: Puchata lwica i dwie córy-zdjęcia ciastki str.98

Post autor: Anulka1602 »

Byłam wczoraj na kontroli z Ciastką i niby nie jest gorzej ale lepiej też nie jest.
Dostała zastrzyk z Melovenu,nadal mam dawać Rodikolan i doktor dołożyła Bioprotect-pół kapsułki 2xdziennie.
Jeżeli nie będzie gorzej to kontrol we wtorek.
Ciastka na wizycie była dzielna ale już pokazywała swoje prawdziwe oblicze- darła się w niebogłosy,chciała ugryźć lekarkę i wyrywała się jak szalona,a przy zastrzyku odstawiła taki podskok że lekarka była w szoku.
Po powrocie do domu Ciastka się uspokoiła i od razu poszła do jedzenia a później pięknie wypiła leki.
I wszystko było dobrze do momentu póki nie wygoniłam dziewczyn z klatki by móc im posprzątać bo.....gdy panienki już łaskawie wyszły na wybieg zauważyłam że Łatka ma wzdęty brzuch. W pierwszej chwili myślałam że mi sie wydaje przez to jej śmiesznie ułożone futro na bokach ale gdy schyliłam się do niej by ją pogłaskać to odtrąciła mnie łebkiem i uciekła do domku więc włączyła mi się czerwona lampka.
Wzięłam ją na stół by sprawdzić brzuszek i po pierwszym dotyku ręce mi opadły bo brzuch faktycznie wzdęty.
Odłożyłam Łatkę i wzięłam Ciapkę by na wszelki wypadek i ją sprawdzić a tu.....kolejny wzdęty brzuch :glowawmur:
I w ten sposób wieczorem zamiast jednej pacjentki miałam trzy-cudowne rozmnożenie.
Dałam dziewczynom probiotyk i espumisan z czego oczywiście nie były zadowolone ale i tak pięknie wypiły.
Do tego wszystkiego przy sprzątaniu klatki zauważyłam że po całym dniu jest za mało bobów-myślałam że to dlatego że nie dostają nic świeżego do jedzenia.
Rano jak wstałam to pierwsze poszłam sprawdzić klatkę i stan bobów a w klatce bobów jak na otarcie łez :glowawmur:
No i teraz zgłupiałam..... chyba zapakuje babiszony w transporter i zabiorę do weta bo choć mam espumisan i probiotyk to boję się sama cokolwiek im dawać.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: urszula1108 »

Ojej, co też te Twoje kobitki wymyślają. Za zdrówko :fingerscrossed:
Obrazek
Anulka1602

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Anulka1602 »

Panienki chyba stwierdziły że Dużej brakuje wrażeń :glowawmur:
I żeby było zabawniej to małża rozkłada chorubsko :glowawmur:
Krótko mówiąc,szykuje mi się wspaniały weekend :glowawmur: :glowawmur: :glowawmur:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: martuś »

Współczuję :pocieszacz: chory facet w domu to masakra :?
Obrazek
Anulka1602

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Anulka1602 »

Wolałabym mieć na głowie chore dzieci i chore świnie jednocześnie niż jednego małża :glowawmur: :glowawmur: :glowawmur:
Awatar użytkownika
Kropcia
Posty: 1171
Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
Miejscowość: Pruszków
Kontakt:

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: Kropcia »

:glowawmur: no ładnie, chory facet w domu to masakra :fingerscrossed: za szybkie wyleczenie najpierw małża, a potem całej reszty.
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Puchata lwica i dwie córy-walczymy z bobami!

Post autor: martuś »

Jak sytuacja z dziewczynami?
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”