
- imię świnki - Wiktor
- wiek świnki - ok 4 lat,
- płeć świnki - samiec,
- adopcyjny nr świnki - 3894,
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Bydgoszcz, Iza
- przebyte choroby - pododermatitis kończyn przednich, znacznie przekroczone parametry wątrobowe, skóra przesuszona z licznymi łuskami, zapalenie górnych dróg oddechowych, patologiczne szmery sercowe, kaszak -już usunięty, liczne zmiany guzowate -lipoma lub lipoblastoma, zbliznowacenie na rogówkach, impakcja, zmiany pozapalne w płucach, powiększona sylwetka serca, osad w pęcherzu moczowym, niedoczynność tarczycy,
- podawane leki - enrofloksacyna, meloxycam, bioprotect, corneregel, gentamicin, rodicare hepato, ornipural, rivanol, detreomycyna, cebion, vetomune, euthyrox, karma ratunkowa hepatoprotektyczna,
- informacje dot. diety - Cavia Complete, siano, bardzo chętnie zioła, warzywa i kolby JR Farm Grainless
- stan adopcji - adoptowany,
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - adopcja zawieszona przez zły stan zdrowia,
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - Iza
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja,

- imię świnki - Iwo
- wiek świnki - ok 2 miesiące,
- płeć świnki - samiec,
- adopcyjny nr świnki - 3896,
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Bydgoszcz, Iza
- przebyte choroby - wszoły,
- podawane leki - advocate,
- informacje dot. diety - Cavia Complete, siano, bardzo chętnie zioła i warzywa,
- stan adopcji - adoptowany,
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Wiktorem,
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - Iza
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja,
Wiktorek został na początku lutego porzucony w kartonie przed jednym z hipermarketów w Pile. Znalazł go pracownik ochrony, który zaniósł go do pobliskiego sklepu zoologicznego, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy, a następnie zdecydowano się przekazać go pod opiekę Stowarzyszenia.
Przepraszam, że wpis jest bardziej emocjonalny, niż powinien. Właśnie rozpoczyna się mój ósmy rok pomagania świnkom morskim. Każda kawia, to jakaś historia, większość z nich wiąże się z krzywdą zwierząt. Do tej pory nie poznałam jednak świnki, która by tak cierpiała. Malucha, który na niemal każdy dotyk reaguje wzdryganiem się lub piskiem bólu, nawet będąc na lekach. Niczego winnej istoty, która mogła być dziś w pełni sprawna i szczęśliwa, gdyby jej właściciel na czas zaprowadził ją do weterynarza. Dziś jest kulką cierpienia, a ja nie potrafię powstrzymać łez, kiedy patrzę na niego i myślę: to zrobił człowiek.
Wiktorku, obiecuję Ci, zrobię wszystko co mogę abyś wyzdrowiał, zrobię co mogę byś nie cierpiał.
Iwo- młodziutki samczyk przekazany przez osobę prywatną. Obaj chłopcy czuli się samotni, więc postanowiłam ich połączyć. Dogadali się od pierwszej chwili, jakby znali się od dawna.
UWAGA! Dom Tymczasowy – jako osoba najlepiej znająca świnkę, jej charakter, zwyczaje i potrzeby – zastrzega sobie prawo do wyboru przyszłego domu oraz odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uzna, że nie spełnili oni postawionych wymagań lub nie budzą zaufania.