Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
Moderator: silje
-
Kattie
Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
A o tym nawet nie pomyślałam
haha.. tylko czy taki dżentelmen nie zakrzyczy naszego wstydziucha 
- lunorek
- Posty: 1274
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
Z reguły parki się bardzo fajnie dogadują i łatwiej je połączyć. Tu masz gotowych kastratów
Mam dwa stada mieszane, kastracik + samiczki i jest rewelacja. Gdybyś kiedyś zdecydowała się na 3cią świnkę, to wtedy możesz dobrać do takiego układu kolejną samiczkę/i
Naturalna budowa stada to samczyk + samice
Aaaa i kastracik zwykle nie pachnie mocniej niż samiczka.
- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
Zgadzam się z tym, moje prywatne trio to kastrat + dwie dzieczynki. Tworzą cudowną rodzinę, bardzo się kochaja i są do siebie przywiązane
.
-
Kattie
Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
Kurcze, to może taki mąż by nam "otworzył" naszą Różę. Tylko przyznam szczerze, ze takiej bardziej mechatej świnki nigdy nie miałam, zawsze gładkowłose i nie wiem co u takiego jegomościa trzeba robić. :/.
Jak się nie trafi w najbliższym czasie żadna panna do adopcji to rzeczywiście może męża przygarniemy do naszej rodzinki.
Jak się nie trafi w najbliższym czasie żadna panna do adopcji to rzeczywiście może męża przygarniemy do naszej rodzinki.
- lunorek
- Posty: 1274
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
Knurki mają też jedną wielką zaletę: zwykle są baaaardzo miziaści i pięknie naleśnikują
. Owszem, pogonią często panienkę w czasie rujki (albo ona samca
) w wiadomych celach, ale związane emocjonalnie ze stadem potrafią bronić samiczkę/i i dawać poczucie bezpieczeństwa, u mnie jak coś się dzieje to panny często instynktownie chowają się za samca. Zawsze przypomina mi się tu opowieść koleżanki, właścicielki i prosiaków i młodego kota, u której ów kot wlazł w chwili nieuwagi w trakcie sprzątania do stada i chciał pogonić jedną z samic, samiczka podniosła głośny raban, a duży rosły knur, patronujący stadu, ruszył do boju i dotkliwie ugryzł kota. Przerażony kot wiał gdzie pieprz rośnie, więc jak widać samiec ma swoje miejsce w stadzie
Do tego, przy większej ilości samic i przy babskich kłótniach samiec często porozstawia przekupy po kątach
Długowłose prośki wymagąją przeczesania co jakiś czas i przycięcia futerka, zwłaszcza w okolicy kuperka. Koleżanka ma takie samiczki i przycina sama nożyczkami fryzjerskimi co jakiś czas. I tyle. Niemieccy hodowcy zauważyli też, że samiec w stadzie zmniejsza ryzyko cyst u samiczek o ok. 30-40%, panny jakoś łatwiej przechodzą owulacje w towarzystwie męskich feromonów, dlatego warto rozważyć chłopaka nawet jako 3ciego 
-
Kattie
Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
A o amorach to w ogóle nie pomyślałam... olaboga
..
No na dniach będziemy decydować
No na dniach będziemy decydować
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12541
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
Ulka, dawaj fotki węgielków 
- sosnowa
- Posty: 15303
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
Popieram to, co pisze lunorek, kastrat plus baby to idealne stado.
Zdjecia też popieram!
Zdjecia też popieram!
- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]
Dobra ale Śliwka ma wolne od zdjęć, zebry nie będzie!
