Dzięki,Porcello,za pomaganie nAm w ciężkiej sztuce elektroniki...
zwierzur pisze:Fajnie sobie świętowały! A jakie obie śliczne są!

A mopsik to nie? Nie,dziewczyny są naprawdę piękne,pogodne i towarzyskie.Lepiej już reagują nawet na odwiedziny "obcych".Początkowo się peszą i chowają,ale po pewnej chwili wychodzą i zajmują się swoimi sprawami.
Ten łańcuch choinkowy to dziś przy otwieraniu klatki Pernilla złapała i ciągnęła gdzieś w kąt klatki,nie wiem,czy chciała to zjeść czy powiesić się...Z dzieci to nie można spuścić oka!
A zdjęć to mamy więcej ,tylko "obrobić" nie potrafimy...Bardzo trudno zrobić pannom zdjęcia poza klatką bo albo się chowają w pierwszą dziurkę,albo, w rękach to trzeba mocno trzymać bo próbują się wyrywać bądż zamierają w katatonii.
Z kolei w klatce kiedy się wymiata z drybedu /codziennie, generalne sprzątanie ok.raz w tygodniu/,czują się pewne i mają wszystko gdzieś.Chodzą po rękach ,tu lizną,tam drapną i wszystko jest OK.Mają więc podwójną twarz,jedna w klatce,druga poza,czyli razem cztery...
Pozdrawiamy jeszcze choinkowo naszych,co prawda nielicznych Przyjaciół!
