Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Moderator: silje
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Oczywiście, że wszystkie ale teraz najbezpieczniej podawać coś "rodzimego" np. jabłko, burak, marchewka itd.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Spokojnie szalony nie jestem zresztą nie tknęli truskawki, a w lato będą mieli działkowe nie pędzone.
Zielone tak jak najbardziej przynajmniej raz dziennie muszą dostać bo inaczej mają focha, warzywa to tylko ogórek, marchewki jedzą jak nie mają wyjścia.
Owoce gorzej... Ani jabłka ani gruszki... Może dlatego że też nie pora.
Zmuszać nie będę.
Co do truskawek to prawdę mówiąc jak mogę tonami jeść tak te mi nie smakowały.
Kupujecie czasem swoim Świnką takie przysmaki jak biszkopty czy coś takiego?
Zastanawiam się nad kulą w której jest otwór i tam się wrzuca przysmak, świnka ma to toczyć aż wypadnie przysmak, myślicie że to dobry pomysł?
Zielone tak jak najbardziej przynajmniej raz dziennie muszą dostać bo inaczej mają focha, warzywa to tylko ogórek, marchewki jedzą jak nie mają wyjścia.
Owoce gorzej... Ani jabłka ani gruszki... Może dlatego że też nie pora.
Zmuszać nie będę.
Co do truskawek to prawdę mówiąc jak mogę tonami jeść tak te mi nie smakowały.
Kupujecie czasem swoim Świnką takie przysmaki jak biszkopty czy coś takiego?
Zastanawiam się nad kulą w której jest otwór i tam się wrzuca przysmak, świnka ma to toczyć aż wypadnie przysmak, myślicie że to dobry pomysł?
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Żadnych biszkoptów i innych świństw(typu dropsy jogurtowe- niby dla świnek...ZGROZA).
Lepiej dobre ziółko kupić, tunel z siana, zabawki edukacyjne dla świń
też ok. Wiem, że niektórzy na forum kupują(ja nie), więc niech sami się wypowiedzą, jakie zabawki sprawiają frajdę.
Edit.
http://hipcio.sklep.pl/produkt/trixie-g ... kami-62812
Kiedyś miałam okazję oglądać świnie w akcji z czymś takim. Faktycznie były tym żywo zainteresowane
Kule na przysmaki też można kupić.
Świnie lubią tunele. Większość ma tu szmaciane. Ja załatwiłam sobie metr rury, na dno(podłogę) pas polaru i już. Latają i się cieszą. Jak to niewiele potrzeba do szczęścia
.
Lepiej dobre ziółko kupić, tunel z siana, zabawki edukacyjne dla świń

Edit.
http://hipcio.sklep.pl/produkt/trixie-g ... kami-62812
Kiedyś miałam okazję oglądać świnie w akcji z czymś takim. Faktycznie były tym żywo zainteresowane

Kule na przysmaki też można kupić.
Świnie lubią tunele. Większość ma tu szmaciane. Ja załatwiłam sobie metr rury, na dno(podłogę) pas polaru i już. Latają i się cieszą. Jak to niewiele potrzeba do szczęścia

Ostatnio zmieniony 13 sty 2018, 13:09 przez boe22, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Tak myślałem że to jest paskudztwo, dla pewności wolałem zapytać... Biszkopty jogurtowe? To akurat nie przeszło by mi przez myśl. Jogurt nawet sztuczny jest szkodliwy dla gryzoni.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
No widzisz. Ale ludzie kupują oczami, więc producenci tworzą takie gówno nie dla zwierząt, ale dla ludzi...żeby było ladne, kolorowe i żeby ktoś wziął z półki.
Karmy składające się z samego ziarna też mają na kartonie napis 'Świnka morska', co jeszcze nie znaczy, że świnia powinna jeść ziarno.
Jako przysmak rzucam czasem zioła. Lubią liście malin, pięciornik gęsi, babkę lancetowatą, skrzyp(trzeba uważać z ilością i częstotliwością), pokrzywę....Podaję raz na kilka dni, u mnie częściej nie ma sensu, bo tracą zainteresowanie. Jak dostają rzadko, to żrą, aż się uszy trzęsą.
Karmy składające się z samego ziarna też mają na kartonie napis 'Świnka morska', co jeszcze nie znaczy, że świnia powinna jeść ziarno.
Jako przysmak rzucam czasem zioła. Lubią liście malin, pięciornik gęsi, babkę lancetowatą, skrzyp(trzeba uważać z ilością i częstotliwością), pokrzywę....Podaję raz na kilka dni, u mnie częściej nie ma sensu, bo tracą zainteresowanie. Jak dostają rzadko, to żrą, aż się uszy trzęsą.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Naprawdę dużo zmian jest od mojej ostatniej świnki, no ale miałem ją chwilę przed powstaniem Klubu....
Jeszcze muszę ogarnąć sobie pełną listę żywienia świnki, co wchodzę do sklepu to nigdy nie pamiętam co owocuje staniem przed warzywami i szukaniem info....
Swoją drogą że córka szybko rośnie, więc byłoby to dobre dla niej.
Jeszcze muszę ogarnąć sobie pełną listę żywienia świnki, co wchodzę do sklepu to nigdy nie pamiętam co owocuje staniem przed warzywami i szukaniem info....
Swoją drogą że córka szybko rośnie, więc byłoby to dobre dla niej.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Z ziołami póki co to sprawdzałem miętę i bazylię, no i mają małą paczkę ziół uzupełniających. Wszystko wcinają z paznokciami bądź doniczką....
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Ciotka dobra rada: 
Do warzyw nie zmuszaj, zresztą nie ma jak, ale podtykaj po troszku różne rzeczy - takie domowe "obrywki". Kawałek ogryzka z jabłka, łodyżki z natki (cała też może być;-)), pietruszkę, marchewkę, buraka. Dużo lepiej te warzywa świniom wchodzą, kiedy podasz je w plasterkach - nie wiem dlaczego, ale tak jest.
Podobnie, z obecnie dostępnych - pokrojone drobno liście i głąby kalafiora czy brokuła. Moje wolą głąby i łodygi, niż brokuła samego. Listki rzodkiewki, kalarepy - tych, oczywiście nie kroisz. Kapusta pekińska. Wszystkie kapustne bardzo dokładnie umyj w ciepłej wodzie i osusz. Akurat ja jestem zwolenniczką wymaczania warzyw przeciw pestycydom, tzn po umyciu, a przed podaniem, wrzucam na trochę do miski z wodą z octem, a potem z sodą. Zdrowo i dla ludzi
https://krytykakulinarna.com/jak-myc-warzywa-owoce/
Wbrew pozorom nie jest to wielki klopot, te czynności zajmują parę minut, a za to nie wyrzucasz niezjedzonych kawałków warzyw i nie martwisz się, że świnki są niedowitaminizowane. Na takim różnorodnym żarciu spokojnie mogą funkcjonować bez granulatu, tylko z sianem i ziołami oczywiście.

Do warzyw nie zmuszaj, zresztą nie ma jak, ale podtykaj po troszku różne rzeczy - takie domowe "obrywki". Kawałek ogryzka z jabłka, łodyżki z natki (cała też może być;-)), pietruszkę, marchewkę, buraka. Dużo lepiej te warzywa świniom wchodzą, kiedy podasz je w plasterkach - nie wiem dlaczego, ale tak jest.
Podobnie, z obecnie dostępnych - pokrojone drobno liście i głąby kalafiora czy brokuła. Moje wolą głąby i łodygi, niż brokuła samego. Listki rzodkiewki, kalarepy - tych, oczywiście nie kroisz. Kapusta pekińska. Wszystkie kapustne bardzo dokładnie umyj w ciepłej wodzie i osusz. Akurat ja jestem zwolenniczką wymaczania warzyw przeciw pestycydom, tzn po umyciu, a przed podaniem, wrzucam na trochę do miski z wodą z octem, a potem z sodą. Zdrowo i dla ludzi

https://krytykakulinarna.com/jak-myc-warzywa-owoce/
Wbrew pozorom nie jest to wielki klopot, te czynności zajmują parę minut, a za to nie wyrzucasz niezjedzonych kawałków warzyw i nie martwisz się, że świnki są niedowitaminizowane. Na takim różnorodnym żarciu spokojnie mogą funkcjonować bez granulatu, tylko z sianem i ziołami oczywiście.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Z tego co pamiętam to kapusta pekińska jest nie wskazana dla gryzoni..... Nie daję całych owoców czy warzyw, odruchowo kroję. Marchew chłopcy jedzą ale jak im daje rzadko i jeszcze do tego mini/baby, nie pytajcie.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Ja mimo wszystko granulat podaję.
Najważniejsze siano!
Oczywiście musi być różnorodnie.
Co do liści rzodkiewek...kochają. Ale przestałam im podawać, po tym jak trafiłam na wyjątkowo sypane gówno( a to było w rzodkiewkowym sezonie..) i uzyskałam 6 świń z rozwolnieniem, mega rozwolnieniem...bo mi 6 zaczęło srać wodą. No był dramat...
Co do kapustnych- unikać.
Ale jak raz na rok podasz np. kawalątek liścia pekinki, to na pewno nic się nie stanie.
To tak jak i ze skrzypem. Jest trujące i nie jest jednocześnie. Tu kluczowa jest ilość i częstotliwość.
Najważniejsze siano!
Oczywiście musi być różnorodnie.
Co do liści rzodkiewek...kochają. Ale przestałam im podawać, po tym jak trafiłam na wyjątkowo sypane gówno( a to było w rzodkiewkowym sezonie..) i uzyskałam 6 świń z rozwolnieniem, mega rozwolnieniem...bo mi 6 zaczęło srać wodą. No był dramat...
Co do kapustnych- unikać.
Ale jak raz na rok podasz np. kawalątek liścia pekinki, to na pewno nic się nie stanie.
To tak jak i ze skrzypem. Jest trujące i nie jest jednocześnie. Tu kluczowa jest ilość i częstotliwość.
Ostatnio zmieniony 13 sty 2018, 13:37 przez boe22, łącznie zmieniany 1 raz.