A tak w ogóle, to Helutce dzisiaj szwy zdjęli. Dokładniej to jeden, bo dwa zniknęły same
Z Uleczką musimy jechać na echo serca. Ma szmer, który pojawia się i znika, a do tego niesamowicie "chrobocze". Tzn. Dzisiaj np. jest cicho, ale wczoraj była strasznie głośna. Osłuchowo czysto, na RTG czysto. Chcieliśmy zrobić badanie krwi, ale się nie udało. Bardzo się wyrywała, a jak już się udało wbić, to nie chciała lecieć krew
