Mama długo pierogi lepiła
Jesteśmy po sesji, teraz tylko należy przebrać to, co się nadaje z tym co już mniej się nadaje
Zrobiłam użytek z góry od starej 60

Do tej pory była przeznaczona na trawnik, jak np. nie mogłam cały czas mieć na niego ok, tylko czytałam, babcia plewiła obok czy coś

A od dziś.... Od dziś jest mały plac zabaw

Bo wybiegiem nazwać to trudno

Półeczka już nie zawalona kapciochem, kapcioch trafił do 60

Jako, że jedna klatka ma kuwetę, a druga tylko podkład, tak więc musiałam jakoś połączyć. Wykorzystałam legowisko dla psa, takie duże

Także Jest 80, legowisko dla psa (40 cm średnicy w węższym miejscu

) i klatka 60

Więc miejsca trochę więcej
Jak przestanie lać to idę po ziemię i doniczki - wsadziłam do woreczka korzonki mniszka i o nich zapomniałam

- wykiełkowały

piękne liście im rosną. Wątpię, żeby coś z tego było, bo pewnie za tydzień padną, ale zawsze jakiś liść, nie?
Zabieram się za przebieranie focioszek
Edit: Taki przedsmak
