No i masz, zaabsorbowana Kresydą itp przeoczyłam takie poważne sprawy!
Ale się działo.
Dobrze, że się czuje ok. Patrząc na Kresydę w listopadzie, to Helutka może dziś, jutro jeszcze gnębić towarzystwo, ale bezpowrotnie to minie do Świąt.
Czyli kolejny przypadek zaburzeń hormonalnych. Coś sporo tego.
A oj Helutka mnie powaliło, zwłaszcza werset o brudnej szynce
