Ganesh i Mały Budda [*] - dwaj panowie z Warszawy (DS)
Moderator: silje
-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Ganesh i Mały Budda - dwaj panowie z Warszawy (DS)
Który awanturny? Skinek, tak?
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Ganesh i Mały Budda - dwaj panowie z Warszawy (DS)
Oj, szkoda. A mają tyle przestrzeni, że powinni znaleźć się w tym nowym układzie. Mocno trzymam........
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 09 lut 2017, 9:18
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ganesh i Mały Budda - dwaj panowie z Warszawy (DS)
Tak, łysy był taki zadziorny... Tylko że już spokorniał i nadal się nie dogadują 

- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Ganesh i Mały Budda - dwaj panowie z Warszawy (DS)
Oj, to trzymam mocno. Łyse są podobno bardzo terytorialne. Może popytać speców od łysych?
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 09 lut 2017, 9:18
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ganesh i Mały Budda - dwaj panowie z Warszawy (DS)
Dzisiejsza noc minęła spokojnie, ranek też. Są jeszcze drobne spięcia, ale zarówno między świnkami które się niedawno poznały jak i między świnkami które mieszkają razem od lat, więc jest ok
Jutro idę do pracy i się zastanawiam czy jeśli cały dzień i noc miną spokojnie to zostawić ich wszystkich razem. Z jednej strony to duża przestrzeń a większość dnia przesypiają z drugiej - jednak się trochę boję.
Niestety Ganesh i Mały Budda nie mają w ogóle ochoty na warzywa i owoce. Coś tam poskubią, ale raczej symbolicznie. Za to mleczyk pochłaniają szybciej niż moi. Jak się sytuacja uspokoi to zacznę testować co im smakuje. Zdecydowanie trzeba Ganesha podtuczyć.

Niestety Ganesh i Mały Budda nie mają w ogóle ochoty na warzywa i owoce. Coś tam poskubią, ale raczej symbolicznie. Za to mleczyk pochłaniają szybciej niż moi. Jak się sytuacja uspokoi to zacznę testować co im smakuje. Zdecydowanie trzeba Ganesha podtuczyć.
- Natalinka
- Posty: 2611
- Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
- Kontakt:
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 09 lut 2017, 9:18
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ganesh i Mały Budda - dwaj panowie z Warszawy (DS)
Raczej tak... Zanim powiem zdecydowane TAK chce poczekać na dzień, kiedy nie znajdę nowej ranki po zębach na plecach łysej świnki, ani wyrwanych kępek futra na podłodze.... Tworzą coraz bardziej zgrane stado, więc myślę, że to już niedługo 

-
- Posty: 74
- Rejestracja: 09 lut 2017, 9:18
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ganesh i Mały Budda - dwaj panowie z Warszawy (DS)
Coż... Nadal nie jest dobrze, ale nie jest też już źle... Świnki zostają u mnie 

- Prosiak Srosiak
- Posty: 479
- Rejestracja: 23 kwie 2017, 12:26
- Miejscowość: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Re: Ganesh i Mały Budda - dwaj panowie z Warszawy (DS)
No to świetnie
Oby z czasem chłopaki znalazły wspólny język. Trzymam mocno
za całą czwóreczkę


Prosiak Srosiak[*] Elmo[*] Misia[*] Bisia[*] Emil[*] Amitka[*] Puszilda[*] Dariusz[*] Monster[*] Zuzanna[*] Kędzior[*] Sweety[*] Alicja[*] Gwiazdka[*] Zbysiu[*] Groszek[*] Lusia[*] Onyk[*]
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 09 lut 2017, 9:18
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ganesh i Mały Budda - dwaj panowie z Warszawy (DS)
https://naforum.zapodaj.net/2fb654245abc.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/2c7f49a1a244.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/9e4b8e3b15bb.jpg.html
Długo to trwało, ale wszystkie świnki żyją juz w zgodzie. Oczywiście nadal zdarzają się kłótnie, kiedy dwa prosiaki chcą sie polożyć na tym samym legowisku, albo przypadkiem na siebie wpadną, jednek szybko się kończą a świnki razem biegna dalej. Zgredek i Ganesh na zmianę mi przypominają o zbliżającej sie porze posiłku. Nawet w weekendy wstaję o 6.30, bo świnki nie lubią jak się śniadanie opóźnia. Obecnie Ganesh jest najglośniejszą świnką, zawsze jak gdzieś idzie, to bez prerwy do siebie gada. Mały Budda był zdecydowanie większym tchórzem jeśli chodzi o kontakty z człowiekiem, na początku parę razy delikatnie mnie ugryzł, ale już jest zdecydowanie lepiej.
Niestety żaden z moich prosiaków nie lubi przytulania ani siedzenia na kolanach, łaskawie pozwalają na to przez chwilę, a potem zaczynają szczypać zabkami, żeby je puścić. Są bardzo zajęte swoimi prosiaczkowymi sprawami. Jak wracam do domu to od razu sprawdzają co przyniosłam w siatkach, czasem próbują zjeść siatkę. Kiedy sprzątam klatkę dokładnie sprawdzają co chcę wyrzucić. Zawsze towarzyszą mi w kuchni. No a przede wszystkim ciągle nawzajem się śledzą i ganiają. Raczej sie nue zdarza żeby któryś poszedł gdzieś sam.
https://naforum.zapodaj.net/2c7f49a1a244.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/9e4b8e3b15bb.jpg.html
Długo to trwało, ale wszystkie świnki żyją juz w zgodzie. Oczywiście nadal zdarzają się kłótnie, kiedy dwa prosiaki chcą sie polożyć na tym samym legowisku, albo przypadkiem na siebie wpadną, jednek szybko się kończą a świnki razem biegna dalej. Zgredek i Ganesh na zmianę mi przypominają o zbliżającej sie porze posiłku. Nawet w weekendy wstaję o 6.30, bo świnki nie lubią jak się śniadanie opóźnia. Obecnie Ganesh jest najglośniejszą świnką, zawsze jak gdzieś idzie, to bez prerwy do siebie gada. Mały Budda był zdecydowanie większym tchórzem jeśli chodzi o kontakty z człowiekiem, na początku parę razy delikatnie mnie ugryzł, ale już jest zdecydowanie lepiej.
Niestety żaden z moich prosiaków nie lubi przytulania ani siedzenia na kolanach, łaskawie pozwalają na to przez chwilę, a potem zaczynają szczypać zabkami, żeby je puścić. Są bardzo zajęte swoimi prosiaczkowymi sprawami. Jak wracam do domu to od razu sprawdzają co przyniosłam w siatkach, czasem próbują zjeść siatkę. Kiedy sprzątam klatkę dokładnie sprawdzają co chcę wyrzucić. Zawsze towarzyszą mi w kuchni. No a przede wszystkim ciągle nawzajem się śledzą i ganiają. Raczej sie nue zdarza żeby któryś poszedł gdzieś sam.