Witam, mam pytania odnośnie do wizyty przedadopcyjnej i samej adopcji kiedy się mieszka za granicą. Przyjeżdżam z rodziną czasami do Polski w odwiedziny i wtedy nocujmy u naszych bliskich krewnych. Niestety klatkę 55cmX100cm nie możemy brać ze sobą, bo by zajmowała za dużo miejsca w samochodzie. Na miejscu u krewnych znajduje się klatka która niestety jest dość mała, ale za to zapewnionyby był duży wybieg po pokoju. Oczywiście w Norwegii, tam gdzie mieszkam, mam klatkę 55cmX100cm, prawie wszystkie akcesoria co śwince morskiej są potrzebne (kiedy będę 100% pewna że będę mogła adoptować świnkę, zakupie resztę rzeczy) i zapewniony średni wybieg.
Chce jeszcze dodać że rzadko wyjeżdżamy do Polski, jesteśmy tam maksymalnie dwa/trzy tygodnie i podróżowałam że zwierzętami różnego gatunku więc mam doświaczenie.
Więc dochodząc do pytań:
1. Czy jest możliwość adoptowania świnki w Polsce u SPŚM i zabrania ją bezpiecznie za granice?
2. Czy jeżeli byłaby już taka adopcja możliwa, to czy osoba składająca wizytę "przymknęłaby oko" na za małą klatkę zważając na to że mam wystarczająco dużą klatkę w Norwegii? (Wszystko leży złożone, ale mogłabym rozłożyć i porobić zdjęcia na dowód)
Bardzo przepraszam za błędy jeżeli takie popełniłam, mieszkam w Norwegii od 6 roku życia.
Mieszkanie za granicą, czy jest możliwość adopcji?
Moderator: pastuszek
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3161
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mieszkanie za granicą, czy jest możliwość adopcji?
Ja myślę, że nie powinno być problemów z adopcją do Norwegii. Czasami, kiedy nie da się nikogo wysłać na wpa, robimy wizytę przez Skype. Zdjęcia to też dobry pomysł.
W obrębie Unii można bez problemu podróżować ze świnką morską, pod warunkiem, że jedzie się własnym samochodem. Do samolotu nie wolno wnosić gryzoni, a w innych środkach transportu decydująca jest dobra wola przewoźnika.
W obrębie Unii można bez problemu podróżować ze świnką morską, pod warunkiem, że jedzie się własnym samochodem. Do samolotu nie wolno wnosić gryzoni, a w innych środkach transportu decydująca jest dobra wola przewoźnika.
Re: Mieszkanie za granicą, czy jest możliwość adopcji?
Bardzo dziękuje za pomockimera pisze:Ja myślę, że nie powinno być problemów z adopcją do Norwegii. Czasami, kiedy nie da się nikogo wysłać na wpa, robimy wizytę przez Skype. Zdjęcia to też dobry pomysł.
W obrębie Unii można bez problemu podróżować ze świnką morską, pod warunkiem, że jedzie się własnym samochodem. Do samolotu nie wolno wnosić gryzoni, a w innych środkach transportu decydująca jest dobra wola przewoźnika.

Re: Mieszkanie za granicą, czy jest możliwość adopcji?
Ale Norwegia nie należy do UE jest jedynie stroną układów i porozumień z UE więc nie wiem czy tak łatwo będzie przetransportować świnkę. Może warto bardziej zagłębić się w temat?
Re: Mieszkanie za granicą, czy jest możliwość adopcji?
Mieszkam w Norwegii już od około 8 lat. Nigdy nie było problemów z przetransportowaniem jakiegoś zwierzęcia. W razie problemów zawsze przed wyjazdem odwiedzam moją weterynarz która zna mnie i moją rodzinę prywatnie. Wtedy daje nam "dokument" z potwierdzeniem że zwierzę jest zdrowe i bez problemu możemy przetransportować zwierzęta za granice. A za granicą i tak jedynie sprawdzają czy zwierzątko nie ma wścieklizny. Jednak nie mieszkam w Polsce i może pojawić się problem przy wizycie lub nawet samej adopcji. Chociaż wiem już że w dość dużym stopniu zależy od osoby która jest DT świnki.mysza pisze:Ale Norwegia nie należy do UE jest jedynie stroną układów i porozumień z UE więc nie wiem czy tak łatwo będzie przetransportować świnkę. Może warto bardziej zagłębić się w temat?
