Brunia dołączyła do nas w piątek
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Podróż przebiegła sprawnie i bez większy problemów. Kawał drogi miał świń do przebycia. Brunia przjechała aż od MAS ze Starogardu Gdańskiego.
Jesteśmy na etapie łączenia. Chyba najtrudniejsze ze wszystkich jakie przeszłam:
1. PIĄTEK. Awantura w klatce że wióry lecą. Chomiś która jest wychodząca z klatki co chwile mam ochotę się z niej ewakuować, ale zamykam klatkę żeby ułożyły sobie dziewczyny hierarchię. To był dzień że paradoksalnie będziej goniły się Psota z Chomisiem niż z Brunią. Jednak każdy krok Bruni jest śledzony. Wystarczy że ruszy łapką a dwie wielkie świnie już są przy niej
2. SOBOTA. Spokojniej. Psota z Chomisiem ustaliły relację. Teraz ganiają Brudnię. Piski. Jak duże śpią Brunia podchodzi do miski z jedzeniem. Widzę że starsze świnie widzą ale nie reagują od razu gonitwą odbieram to za dobry znak
3. NIEDZIELA. Brunia częściej jest przy misce jak starsze towarzystwo się naje. Zdarza się jej też przejść po klatce. Gonitwy dalej się zdarzają
Podsumowałabym to tak, że każdego dnia jest trochę spokojniej.
W tygodniu postaram się jakieś foty wrzucić.