Lucek [*] i Hudini kreują swój świat [T-ń]

[Joanka]

LUCEK



- wiek -ok. 2 lata na 10.2017
- płeć - samiec
- nr adopcyjny – 3632
- stan adopcyjny:

# historia zwierzęcia, przebyte choroby -
Lucek został przyniesiony do gabinetu weterynaryjnego w celu przeprowadzenia go za TM z powodu niejedzenia. Po zbadaniu Lucka okazało się, że jego problem wynika z problemów z zębami. Właściciele owszem korygowali zęby Luckowi, ale nie pojawili się na badanie kontrolne, zjawili się dopiero, gdy prosiak znów przestał jeść. Pani dr przekonała ich, aby oddali świnkę pod opiekę SPŚM, postanowiliśmy zawalczyć o niego. Lucek przeszedł korekcję zębów, po dokarmianiu - zaczął sam jeść. Lecz nadal potrzebuje systematycznej kontroli u lekarza specjalisty.
Lucek nie może dostawać za dużo świeżego (dostaje na "smak"), ponieważ po świeżynkach ma problem z kałem.
6.11 - Lucek przeszedł dziś kolejną korekcję zębów, wybudził się, jest dokarmiany ratunkową, na którą łapczywie się rzuca.

HUDINI


wiek - ur. ok. 1.11.2016
- płeć - samiec
- nr adopcyjny 3070
- stan adopcyjny: WOLNY do adopcji z Luckiem

# Poprzedni wątek http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... ni#p446512
Świnka wraz z towarzyszami, zostali interwencyjnie odebrani w Gdańsku. Do mnie trafił wraz z braćmi czy kuzynami. Bez pasożytów, za to z ogromnym apetytem Za szybko odebrani od matki, ale żadna samiczka, nie była zainteresowana maluchami. Wnioskuję zatem, że żadna z nich nie była mamą.
Hudini mieszkał z braćmi/kuzynami z Persivalem. Persuś stał się przy maluchach inną świnką - spokojną na max, matkuje, wujkuje i tatuje im. Nie reagował nawet, jak młodzieńcy chcieli wejść pod niego w poszukiwaniu cycuch z mlekiem.
Najbardziej do Persusia przylgnął Hudini - śpi z nim na hamaczku, siedzi przytulony do niego, chodzi za nim krok w krok. Dlatego podjęłam decyzję, że ten duet pójdzie razem do adopcji Niestety po paru miesiącach (łączę to z zaczęciem "pohukiwań" przez Hudiniego oraz dojrzewaniem ) chłopaki się pokłócili, mimo kilkakrotnych prób połaczenia, każda z nich kończyła się walką.
Hudini przez pewien czas mieszkał sam, przez kraty z kumplami. Zyskał jednak kumpla z którym nie zdążyłam założyć mu wątku ponieważ zmarł (miał swoje lata i choroby). Widziałam, że po śmierci Jurka bardzo podupadł psychicznie, dlatego też postanowiłam spróbować połączyć go z Luckiem. To było jedno z łatwiejszych łączeń jakie miałam, zachowują się, jakby od zawsze mieszkali razem.

# miejsce, w którym przebywa świnka oraz u kogo - Joanka, okolice Torunia
# informacje dotyczące diety: VL CN, zioła wszelkie, pije z poidła
# kontakt do osoby decyzyjnej – Joanka PW (wiadomość prywatna) lub joankadt@gmail.com
# informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - sama sobie wydałam

Adopcja oczywiście na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest dla mnie, aby osoby chętne na przygarnięcie świnek wykazywały szczere nimi zainteresowanie- to nowi domownicy i decyzja o ich przygarnięciu musi być przemyślana. Osoby chętne do adopcji świnki, proszone są o współpracę, a nie tylko stawianie wymogów

[doma2005]

Jaki śliczny proś

[mysza]

Ten też cudowny

[Joanka]

Proś jest niesamowity - kontaktowy, dopomina się jedzenia i dość żwawy i wszystko byłoby oki, gdyby nie te korekcje ząbków, ale po przycięciu znów sam zaczyna jeść. Niestety problem z nim wynika z tego, że on nie je siana, nie wiem czemu tak ma, ale ma. Za to jest fanem ziółek wszelkiego rodzaju, no i karmy.

[Beatrice]

Joanko,on jest przecudowny!Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia!Będziemy wszystko o nim śledzić.Ząbki to nic ,trzeba po prostu zawczasu się pojawiać u weta,tylko to sianko trochę mnie niepokoi...Ale mam nadzieję,że wyrównuje ziółkami! Boże, gdyby nie nasza chlamydioza domowa...Ściskamy mocno!

[Joanka]

Chłopcy ładnie się wspierają. Hudiniś swoją energią zaraża Lucka i namawia do jedzenia siana... co obaj czynią bardzo niechetnie, ale za to sianko wcinają za 3
Wieści ze świata chłopaków:
Lucek wczoraj miał kolejną korekcję zębów, a Hudiniś niestety miał zabieg - usunięcie ropnia okołozębowego. Na szczęście obaj chłopcy czują się dobrze.
Dodatkowo Hudiniś na 13.11 ma umówione echo serca, ponieważ nadal zdarza mu się "pohukiwać", mniej niż wcześniej, ale nie można tego zbagatelizować, tym bardziej, że na rtg wyszedł cień w okolicy serca.

[poranek81]

zdrówka dla chłopaków

[Beatrice]

No i jak tam echo? I co w ogóle u kolegów? Kciukamy mocno!

[Joanka]

Niestety, zrobienie echa w ustalonym terminie się nie odbyło, pan dr zalecił wypoczynek jeszcze po zabiegu, więc echo jest umówione na 6.12.
Z Luckiem nieco gorzej niestety. Ma wolę życia, ale słabo je, jest dokarmiany (na szczęście uwielbia ratunkową), wyniki krwi też szału nie robią - parametry wątrobowe nie za dobre. No i schudł :/ waży 580g.
Miejmy nadzieję, że się chłopaki nadal wspierać.

[martuś]

Biedaki Trzymam kciuki za powrót do zdrowia
Co Lucuś bierze na wątrobę?