Frania była przed chwilą u weta. Szłam tam z Arno bo coś na maluchu sobie rajdy urządza. Prawdopodobnie pchła. Tylko skąd on ją wytrzasnął?
Frania za to kicha od wczoraj. Strasznie. Nic im w klatce nie zmieniałam nie licząc płynu do prania ich mebelków. Tylko ,że po hypoalergicznym chyba nie powinna kichać? No i jeszcze półkę dostały ale o alergii na panele nie słyszałam.
Weterynarz jest od psów i kotów. Od razu powiedziała ,że się nie zna na świnkach ale powodów do niepokoju raczej nie ma. Oczy i nosek czyste. Nic nie słychać oprócz serduszka i kichania.
Kazała obserwować i podawać dodatkowo witaminę c. Gdyby się coś działo to przyjść do koleżanki w poniedziałek albo jechać do weta od świnek.
Frania je, biega i skacze jak zwykle. Tyle ,że psika co chwilę i czasem nosek łapką obetrze ale sprawdzałam kilka razy i robi to odruchowo bo coś ją w tym nochalu kręci - nie ma co wycierać.
Jeśli to początki przeziębienia jakiegoś to co mogę profilaktycznie jeszcze robić? Panikować i jechać do innego weta czy czekać? Strasznie często kicha ale poza tym nic jej nie jest.
Da się jakoś sprawdzić czy coś w tym małym nosku nie siedzi?
Ośmioro wspaniałych - w tym 5 małych prosiakowych panienek
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Zuzia&Władzia
- Posty: 136
- Rejestracja: 03 wrz 2017, 14:21
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Siedmioro Wspaniałych - w tym trzy małe prosiakowe panny
Ja bym panikowała i jechała do weta od świnek, i to już, bo świnie lubią robić "niespodzianki" - nic się nie dzieje, a potem zwierzak jest umierający...
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- Zuzia&Władzia
- Posty: 136
- Rejestracja: 03 wrz 2017, 14:21
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Siedmioro Wspaniałych - w tym trzy małe prosiakowe panny
Mąż będzie za 20 minut to zastanowimy się gdzie pojechać.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Siedmioro Wspaniałych - w tym trzy małe prosiakowe panny
Jak tam?
Przeziębienia u świnek bywają groźne... A czasami takie kichanie przechodzi samo z siebie. Oprócz witaminy c polecam immunoglukan na podniesienie odporności. Tak zapobiegawczo można podawać jeżówkę żeby od razu nie faszerować chemią.
Przeziębienia u świnek bywają groźne... A czasami takie kichanie przechodzi samo z siebie. Oprócz witaminy c polecam immunoglukan na podniesienie odporności. Tak zapobiegawczo można podawać jeżówkę żeby od razu nie faszerować chemią.
- urszula1108
- Posty: 3211
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Siedmioro Wspaniałych - w tym trzy małe prosiakowe panny
Ja swoje faszeruję jeżówką i rzeczywiście działa
- Zuzia&Władzia
- Posty: 136
- Rejestracja: 03 wrz 2017, 14:21
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Siedmioro Wspaniałych - w tym trzy małe prosiakowe panny
Nie pojechałam w sobotę do weterynarza. Dzwoniłam czy w ogóle jest sens bo mieli niedługo zamykać. Pani z recepcji powiedziała żeby nie panikować jak oprócz kichania się nic nie dzieje i przyjść w poniedziałek (znaczy dziś ) jakby nie przeszło. Jeśli się pogorszy to szukać pomocy natychmiast.
Kicha cały czas i raz troszkę wodnistych glutków widziałam. Ogólnie jest dobrze bo w płuckach itd. nic nie słychać. Dziś byłyśmy sprawdzić.
Wszystkie dostają witaminę c. Kupiłam też w końcu jeżówkę, o której pisałyście. Właściwie to już wcześniej o niej myślałam ale w sobotę rano nigdzie nie mogłam dostać
Zalecono obserwację,trzymanie w cieple (ale nie przegrzewanie), dużo ziółek i inhalację. W piątek kontrola chyba ,że uznam ,że wszystko przeszło. Jakby się pogarszało to oczywiście przyjść wcześniej.
Z ziółek dla dziewczyn zostało mi tylko trochę liści malin a w sklepie nie było żadnego wyboru Dokupiłam liść babki lancetowatej.
Na słowa o inhalacji zrobiłam wielkie oczy Ale w sumie jak mi pomaga to czemu i śwince miałaby nie pomóc? Po dopytaniu okazało się ,że wszystko mam w domu. Inhalol został po mojej chorobie.
Wsadziłam więc Franie w transporter dla kota bo wydawał mi się lepszy od świnkowego.
Wołała strasznie Zuzie i Władzie mała maruda. To je też wsadziłam. Raczej im nie zaszkodzi.
Trzy świniopanny w transporterze.
Władzia i Frania od razu uciekły jak im otworzyłam. A Zuzia ... to Zuzia
Kicha cały czas i raz troszkę wodnistych glutków widziałam. Ogólnie jest dobrze bo w płuckach itd. nic nie słychać. Dziś byłyśmy sprawdzić.
Wszystkie dostają witaminę c. Kupiłam też w końcu jeżówkę, o której pisałyście. Właściwie to już wcześniej o niej myślałam ale w sobotę rano nigdzie nie mogłam dostać
Zalecono obserwację,trzymanie w cieple (ale nie przegrzewanie), dużo ziółek i inhalację. W piątek kontrola chyba ,że uznam ,że wszystko przeszło. Jakby się pogarszało to oczywiście przyjść wcześniej.
Z ziółek dla dziewczyn zostało mi tylko trochę liści malin a w sklepie nie było żadnego wyboru Dokupiłam liść babki lancetowatej.
Na słowa o inhalacji zrobiłam wielkie oczy Ale w sumie jak mi pomaga to czemu i śwince miałaby nie pomóc? Po dopytaniu okazało się ,że wszystko mam w domu. Inhalol został po mojej chorobie.
Wsadziłam więc Franie w transporter dla kota bo wydawał mi się lepszy od świnkowego.
Wołała strasznie Zuzie i Władzie mała maruda. To je też wsadziłam. Raczej im nie zaszkodzi.
Trzy świniopanny w transporterze.
Władzia i Frania od razu uciekły jak im otworzyłam. A Zuzia ... to Zuzia
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Siedmioro Wspaniałych - w tym trzy małe prosiakowe panny
A Zuzia woli spać na kocyku
Trzymam kciuki żeby mocniejsze leczenie nie było potrzebne
Trzymam kciuki żeby mocniejsze leczenie nie było potrzebne
- Zuzia&Władzia
- Posty: 136
- Rejestracja: 03 wrz 2017, 14:21
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Siedmioro Wspaniałych - w tym trzy małe prosiakowe panny
U Frani bez zmian. Apetyt dopisuje i jak zwykle jest radosnym wiercipiętkiem. Ciągle niestety kicha, ani trochę mniej.
Chyba bez drugiej wizyty się nie obejdzie.
Rozpisałam się strasznie na kilka tematów ale potem na klawiaturę wkroczył Arno i nie wiem co zrobił ale zniknęło i nawet tego odzyskać nie mogę. Widocznie głupoty pisałam.
Napiszę tylko małą ciekawostkę. Frania ma 3,5 miesiąca. Już wcześniej się domyślałam ,że mnie jej poprzednia właścicielka oszukała. Teraz mam pewność. Władzia ma pewnie 4,5 miesiąca a nie prawie pół roku jak wyliczyłam z tego co mi pan co ją oddawał powiedział. Najbliżej prawdy była pani w zoologicznym gdzie kupowałam Zuzię. "Nie więcej niż pół roku" to trochę niedokładnie ale przynajmniej bez oszustw
Chyba bez drugiej wizyty się nie obejdzie.
Rozpisałam się strasznie na kilka tematów ale potem na klawiaturę wkroczył Arno i nie wiem co zrobił ale zniknęło i nawet tego odzyskać nie mogę. Widocznie głupoty pisałam.
Napiszę tylko małą ciekawostkę. Frania ma 3,5 miesiąca. Już wcześniej się domyślałam ,że mnie jej poprzednia właścicielka oszukała. Teraz mam pewność. Władzia ma pewnie 4,5 miesiąca a nie prawie pół roku jak wyliczyłam z tego co mi pan co ją oddawał powiedział. Najbliżej prawdy była pani w zoologicznym gdzie kupowałam Zuzię. "Nie więcej niż pół roku" to trochę niedokładnie ale przynajmniej bez oszustw
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Siedmioro Wspaniałych - w tym trzy małe prosiakowe panny
U jakiego weta byliście z Franią?
Arno bawił się w informatyka? Mi też kiedyś kot powciskał coś na klawiaturze i nic nie chciało działać. Musiałam zrestartować kompa bo inaczej się nie dało
Arno bawił się w informatyka? Mi też kiedyś kot powciskał coś na klawiaturze i nic nie chciało działać. Musiałam zrestartować kompa bo inaczej się nie dało
- Zuzia&Władzia
- Posty: 136
- Rejestracja: 03 wrz 2017, 14:21
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Siedmioro Wspaniałych - w tym trzy małe prosiakowe panny
U weterynarz z ogromną wiedzą i pasją. Powiedzmy ,że ze specjalizacją hobbystyczną ze świnek. Sama ma w domu cztery. Może gadać o nich i pokazywać zdjęcia godzinami.
Jutro rano planuję zapisać się ... No właśnie nie wiem gdzie. Myślałam o Kajmanie. W sobotę dzwoniłam do Ogonka bo jest najbliżej. Tylko ,że nie do końca jestem do tej lecznicy przekonana.
Pulsvet mnie przeraża. A raczej droga do niego. Frania jest właśnie z tamtych okolic i niemiło wspominam tę przeprawę. Gdyby wyszły u niej jakieś problemy z zębami to bym pojechała bo podobno dobrego świnkowego zębologa mają. Tak to się raczej nie wybieram.
Arno nie tylko się w informatyka bawi. Dziś już segregował odpady, próbował przepchać rurę w sedesie, poukładać mi rzeczy w szafce- to tylko w ciągu jednej godziny.
Dawno nie ważyłam dziewczyn. Dziś musiałam to zrobić dwa razy bo nie wierzyłam na co patrzę. Bałam się ,że jak Frani coś jest to może schudła. A gdzie tam. Waży więcej od Władzi. Niby tylko 6 gram ale jednak więcej.
Jutro rano planuję zapisać się ... No właśnie nie wiem gdzie. Myślałam o Kajmanie. W sobotę dzwoniłam do Ogonka bo jest najbliżej. Tylko ,że nie do końca jestem do tej lecznicy przekonana.
Pulsvet mnie przeraża. A raczej droga do niego. Frania jest właśnie z tamtych okolic i niemiło wspominam tę przeprawę. Gdyby wyszły u niej jakieś problemy z zębami to bym pojechała bo podobno dobrego świnkowego zębologa mają. Tak to się raczej nie wybieram.
Arno nie tylko się w informatyka bawi. Dziś już segregował odpady, próbował przepchać rurę w sedesie, poukładać mi rzeczy w szafce- to tylko w ciągu jednej godziny.
Dawno nie ważyłam dziewczyn. Dziś musiałam to zrobić dwa razy bo nie wierzyłam na co patrzę. Bałam się ,że jak Frani coś jest to może schudła. A gdzie tam. Waży więcej od Władzi. Niby tylko 6 gram ale jednak więcej.