
Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
Dropsiowa przez ten czas co pisałaś list miłosny to być foty wrzuciła 

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
Jaki list miłosny?
Nic nie wiem
A do wrzucenia mam 32 foty
Tak więc musicie być grzeczni
Ale ja już od wtorku po południu mam dłuuuugi weekend
Mama mówi, że jakieś zapalenie gardła czy inne wsio
Wczoraj sprzątnęłam w chlewiku - dawno nie widziałam takiej ilości bobów
I cytat: (babcia weszła do pokoju, na podłodze leżał pilot od tv, Drops sobie biegał a ja obok pilota siedziałam, no to on musiał go obejrzeć, jak to on)
Babcia: "Uważaj, on ci zaraz tego pilota pogryzie i co będzie?
Ja: Ta, zje w całości.
B: No, a zaraz ci na niego nasika, uważaj!
J: Yhy.
B: Ale dla czego on po nim łazi?! Co, podcierasz mu tyłek? Wiesz jaki on brudny?
J: ..."
Babcia popilnowała jeszcze chwilę, żeby Drops na pewno nie łaził po pilocie, nie obsikał go ani go nie zjadł i sobie poszła.
Ona w ogóle nie może zrozumieć, jak ja go mogę brać na ręce, przytulać, kłaść się na dywanie po którym on "szura tym brudnym brzuchem"...
Ratunkuuuuu!
Edit: A, jeszcze zapomniałam, ze duuuuża część fotek to... uwaga uwaga... coś u Dropsa co raz częstszego.... stooopy!
ziewa też nie zabraknie 


A do wrzucenia mam 32 foty



Ale ja już od wtorku po południu mam dłuuuugi weekend


Wczoraj sprzątnęłam w chlewiku - dawno nie widziałam takiej ilości bobów

I cytat: (babcia weszła do pokoju, na podłodze leżał pilot od tv, Drops sobie biegał a ja obok pilota siedziałam, no to on musiał go obejrzeć, jak to on)
Babcia: "Uważaj, on ci zaraz tego pilota pogryzie i co będzie?
Ja: Ta, zje w całości.
B: No, a zaraz ci na niego nasika, uważaj!
J: Yhy.
B: Ale dla czego on po nim łazi?! Co, podcierasz mu tyłek? Wiesz jaki on brudny?
J: ..."
Babcia popilnowała jeszcze chwilę, żeby Drops na pewno nie łaził po pilocie, nie obsikał go ani go nie zjadł i sobie poszła.
Ona w ogóle nie może zrozumieć, jak ja go mogę brać na ręce, przytulać, kłaść się na dywanie po którym on "szura tym brudnym brzuchem"...

Ratunkuuuuu!

Edit: A, jeszcze zapomniałam, ze duuuuża część fotek to... uwaga uwaga... coś u Dropsa co raz częstszego.... stooopy!


Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
No ja też nie rozumiem, przecież to takie brudne stworzenie, pewnie jeszcze zarazki roznosi jak szczury kanałowe!Dropsio pisze: Ona w ogóle nie może zrozumieć, jak ja go mogę brać na ręce, przytulać, kłaść się na dywanie po którym on "szura tym brudnym brzuchem"...![]()
</sarkazm>
Uprzedzenie do gryzoni, czy co?
Swoją drogą, nie pojmuję jednego fenomenu - nasze świnie uwielbiają nasiurać i potem się w tym położyć, a wcale nie śmierdzą! Zwłaszcza dziwi mnie to u Paproszka, bo ma długie futro - nie był jeszcze ani razu kąpany, a ładnie pachnie.
Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
Prosię wykąpane siedzi w kocyku i kima. Skróciłam też troszkę pazurki
Ale ja też Pańcię za karę wykąpałem, a co! Ochlapałem ją wodą tak że ociekała
Dropsio
Eh.... Babcia nie lubi zwierząt
Nie wiem, jakim cudem, ale tak jest
Mama zwróciła mi wczoraj uwagę, że o ile więcej czasu bym miała, gdyby go nie było... Ale obie stwierdziłyśmy, że WARTO!
Mama też go uwielbia
Chciała szynszyla, ale pogodziła się z tym, że jest prosię
I prosiaka pokochała
Dziadek też od czasu przychodzi pomiziać, pobawić się z nim
Tata udaje, że go nie lubi, ale słabo mu to wychodzi
Coś tam niby mu obierki z jabłka rzuci, czasami weźmie gałązki pietruszki jak babcia robi zupę... Czasem poudaje, że chce go zdenerwować i w rezultacie go głaszcze pod bródką
Także duża większość rodziny go przynajmniej Akceptuje przez duże A
A jeszcze przed erą Dropsa za byłam tylko ja i mama (no i 3 letnia wtedy siostra)
A jeszcze wam powiem, tak a propos siostry:
Babcia wczoraj wyszła na chwilę na balkon, mama była na górze, dziadek u siebie w pokoju, mnie i taty nie było w domu. Siostra siedziała na dole przy drzwiach na balkon. Wiadomo, drzwi zamykane.
Mała trochę na dole posiedziała i poszła do mamy na górę.
Weszła do pokoju i śpiewa sobie pod nosem: "Nie otwieraj drzwi, bo może tam ktoś tkwi. Nie otwieraj drzwi, bo może być ktoś zły..."
Śpiewała, mama się śmiała... I nagle co się okazało? Że Mańka zamknęła babcię na balkonie

Ale ja też Pańcię za karę wykąpałem, a co! Ochlapałem ją wodą tak że ociekała

Dropsio
Eh.... Babcia nie lubi zwierząt


Mama zwróciła mi wczoraj uwagę, że o ile więcej czasu bym miała, gdyby go nie było... Ale obie stwierdziłyśmy, że WARTO!
Mama też go uwielbia



Dziadek też od czasu przychodzi pomiziać, pobawić się z nim

Tata udaje, że go nie lubi, ale słabo mu to wychodzi


Także duża większość rodziny go przynajmniej Akceptuje przez duże A


A jeszcze wam powiem, tak a propos siostry:
Babcia wczoraj wyszła na chwilę na balkon, mama była na górze, dziadek u siebie w pokoju, mnie i taty nie było w domu. Siostra siedziała na dole przy drzwiach na balkon. Wiadomo, drzwi zamykane.
Mała trochę na dole posiedziała i poszła do mamy na górę.
Weszła do pokoju i śpiewa sobie pod nosem: "Nie otwieraj drzwi, bo może tam ktoś tkwi. Nie otwieraj drzwi, bo może być ktoś zły..."
Śpiewała, mama się śmiała... I nagle co się okazało? Że Mańka zamknęła babcię na balkonie

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
Ejjj no! Nikt fot nie chce? 9 już gotowych do wklejenia....
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
To było do mnieLibra20 pisze:Dropsiowa przez ten czas co pisałaś list miłosny to być foty wrzuciła

Pigi
Dropsio pisze:Mańka zamknęła babcię na balkonie


Za karę, że babcia nie lubi gryzoni!

ja tam też swoich teraz nie lubię, bo czas sprzątać i śmierdzą

żartuję.. mimo że już wonią (przy codziennej wymianie seni) to i tak je kocham

Zdrowiej tam, przecież jak Dropsik będzie się musiał Tobą zajmować to biedak jeszcze schudnie! a sexi świnia, to zaokrąglona świnia

Tak to jest z tymi Pańciami.. moja mi też nie chce włączać lapa tylko jęczy że zmęczona.. kładzie się na sofie obok.. i już myślimy że coś wrzuci, że pogłaszcze a ta nic.. leży w bezruchu parę godzin.. i jeszcze ma oczy zamknięte! jak można tak długo bez jedzenia i bobczenia leżeć

Więc widzisz Dropsiu jakie one są. Jak nic, powinniśmy to gdzieś zgłosić.. przecież to istne znęcanie się nad nami!
ale póki co, dbaj tam o swoją.. w końcu jakby nie było potrzebna jest.. przynosi jedzenie

Pigi
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
E tam - jedzenie to przyniesie każdy, co się napatoczy (oprócz babci Pańci oczywiście)
Tylko quiknąć i masz! Mleczyk, babka, trawa, koniczynka- do wyboru!
Dropsik










Dropsik









Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
Czy Dropsio na pierwszych zdjęciach nie śpi przypadkiem w wywalonym do góry nogami kapciochu? 
Piękne zdjęcia jak zawsze

Piękne zdjęcia jak zawsze

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
Ann, tak - Dropsik śpi w przewróconym kapciochu
Którego 5 minut wcześniej zwalił sobie na główkę 


Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt
Moje też tak czasem śpią - trzeba się zgłosić do Pastuszka, że jej kapciochy są 2 w 1 
