Przedwczoraj mój znajomy bezdomny Jurek, który śpi na śmietniku, zauważył, że ktoś wyrzucił coś zawiązanego, co się rusza. Rozwiązał węzły worka i była tam świnka morska. Nakarmił ją chlebem i trawą, ogrzał, a ona mu w nocy uciekła. Szukał 3 dni, i 4 dnia przyniósł do mnie, bo akurat wie, że ja mam świnki.
Wzięłam ją od razu, choć nie zamierzałam mieć obecnie więcej świnek z powodu wydatków i kłopotów osobistych, ale dokładnie tego samego dnia przedwczoraj umarł mój 7,5 letni Firuś. Przeżyłam podwójny szok, i nadal przeżywam, a widocznie Pan Bóg maczał w tym palce, aby był taki zbieg okoliczności.
Świnka jest młoda, mała i zdrowa, ma powyrywane fragmenty futerka na plecach i od tego łyse placki, jest bardzo głośna i hałaśliwa, w czym przewyższa wszystkie inne moje świnki, i one milkną, jak słuchają tej artystki, która wydziera się znienacka nawet w nocy, i przestaje dopiero jak się ją weźmie na ręce. Oprócz tego biega jak motorek i skacze jak kangur.
Jest jednak chyba .... w ciąży, co się okaże za tydzień, dwa. Trzymajcie za mnie, aby miała jedno dzieciątko, i choć kocham świnki to jednak obecnie nie mogę mieć więcej jak mam. Jeśli bedzie dużo dzieciaczków to być może poproszę o pomoc tu w adopcji.
Na koniec mam pytanie- czy jak wskażę sprawcę, a jest to możliwe, to czy SPŚM zechce wnieść oskarżenie do sądu? Proszę o info na pw.
Mała Kwiczołcia - ze śmietnika w Krakowie
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
- Posty: 208
- Rejestracja: 30 lip 2013, 9:56
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
- lunorek
- Posty: 1273
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mała Kwiczołcia - ze śmietnika w Krakowie
Bezduszność ludzka jak widzę nie ma granic. Dobrze, że trafiła na Was. Tak widocznie miało być
Los. Pisz co u Was. Ja mocno kciukam ze swoją (aktualnie) 9tką. Gdyby coś było potrzeba użytkownicy forum i grup świnkowych fb na pewno Wam pomogą, daj tylko znać, choćby na priv 


Re: Mała Kwiczołcia - ze śmietnika w Krakowie
Ja z moją trójką też trzymamy za Was kciuki



Re: Mała Kwiczołcia - ze śmietnika w Krakowie
Ja ze swoją trójką tez bardzo mocno trzymam kciuki 

- urszula1108
- Posty: 3215
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
-
- Posty: 208
- Rejestracja: 30 lip 2013, 9:56
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Mała Kwiczołcia - ze śmietnika w Krakowie
Najważniejsze, że ciąży chyba nie ma, ale z tym jeszcze poczekam z tydzień, bo świnka jest nieforemna i bardzo przy tym ruchliwa. Jest zdrowa i nic jej już nie jest, a powyrywane placki na skórze już zarosły futerkiem. Przybrała na wadze i nieco urosła. Świnusia bardzo dokazuje, i poustawiała wszystkie pozostałe świnki w domu według swego planu. Ma wszystko pod kontrolą, i wszystko musi wiedzieć. Mną też rządzi i nasłuchuje nawet w nocy, czy śpię.
Podejrzewam ją, że podsłuchuje nawet sąsiadów, bo jest zdolna do wszystkiego.
I posyła wszystkim
.
Podejrzewam ją, że podsłuchuje nawet sąsiadów, bo jest zdolna do wszystkiego.
I posyła wszystkim

- urszula1108
- Posty: 3215
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Mała Kwiczołcia - ze śmietnika w Krakowie
Bardzo ciekawy opis świneczki
.
Ja tez proszę o


Ja tez proszę o

