Kubusia (za TM), Kluska (za TM) Gorzów Wlkp.
Moderator: pastuszek
- Prosiak Srosiak
- Posty: 479
- Rejestracja: 23 kwie 2017, 12:26
- Miejscowość: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Re: Kubusia (chora) i Kluska_Gorzów Wlkp. – adopcja wstrzyma
Śliczna Kubusia. Trzymaj się mała. Cały prosiaczy ród jest z Tobą
Prosiak Srosiak[*] Elmo[*] Misia[*] Bisia[*] Emil[*] Amitka[*] Puszilda[*] Dariusz[*] Monster[*] Zuzanna[*] Kędzior[*] Sweety[*] Alicja[*] Gwiazdka[*] Zbysiu[*] Groszek[*] Lusia[*] Onyk[*]
Re: Kubusia (chora) i Kluska_Gorzów Wlkp. – adopcja wstrzyma
Dziewczyno, walcz. Jak dziś pamiętam jak się u mnie urodziłaś. Jesteś moją wnuczką jakby hehe. No nie możesz odejść.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Kubusia (chora) i Kluska_Gorzów Wlkp. – adopcja wstrzyma
Ależ tej świni jest dobrze u Ciebie! taki dzień to się liczy jak pół roku byle gdzie
- Siula
- Posty: 4007
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Kubusia (chora) i Kluska_Gorzów Wlkp. – adopcja wstrzyma
Kubusiu , wszyscy trzymają więc trzymaj się i ty dzielnie
-
- Posty: 1135
- Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
- Miejscowość: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Kubusia (chora) i Kluska_Gorzów Wlkp. – adopcja wstrzyma
Rano byłam z Kubusią u weta, niestety nie jest dobrze. Guz rośnie (było 2,7 cm jest 3cm), watroba brzydka, do tego powiększone węzły chłonne. Po wizycie była na mnie zła i focha walnęła przy karmieniu, potem jej przeszło i całkiem ładnie zjadła. Sama coś tam skubie, ale niewiele. Ogólnie lipa straszna, więc nie pozostaje mi nic innego, jak cieszyć się każdą chwilą, że jest. Tylko tyle, albo aż tyle. Jest przecudna i przekochana i oby jak najdłużej była z nami.
- Prosiak Srosiak
- Posty: 479
- Rejestracja: 23 kwie 2017, 12:26
- Miejscowość: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Re: Kubusia (chora) i Kluska_Gorzów Wlkp. – adopcja wstrzyma
Tego właśnie Wam życzę. Jak najwięcej chwil razem. Trzymamy za was kciuki dziewczyny
Prosiak Srosiak[*] Elmo[*] Misia[*] Bisia[*] Emil[*] Amitka[*] Puszilda[*] Dariusz[*] Monster[*] Zuzanna[*] Kędzior[*] Sweety[*] Alicja[*] Gwiazdka[*] Zbysiu[*] Groszek[*] Lusia[*] Onyk[*]
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
-
- Posty: 1135
- Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
- Miejscowość: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Kubusia (chora) i Kluska_Gorzów Wlkp. – adopcja wstrzyma
Dziękuję wszystkim, którzy nas wspierali w tych trudnych chwilach. Niestety ....
Dzisiaj rano Kubusia podreptała za Teczowy Mostek.
Nie miała żadnych szans, aby to przeżyć. Na sekcji wyszły powiększone węzły chłonne, bardzo brzydka wątroba, cysty - to było wiadomo. Niestety miała dwa guzy nowotworowe o podłożu chłoniakowatym, jeden na jajniku, drugi na nerce. Nie wiem ile razy serce może pęknąć.
Wczoraj jak wracałam z pracy padał deszcz, taki dziwny, nie jesienny, bardziej wiosenny. Jak zaparkowałam to zobaczyłam piękny widok.
Tęcza, ogromna, cudna. Wyjęłam telefon i zrobiłam kilka zdjęć. Za chwilę niepokój, bo Kubusia chora, czy to już. Pobiegłam do domu, a ona była, czekała. Wzięłam ją i tak spędziłyśmy kolejny wieczór i noc razem. Ok 4-5-tej już nie chciała jeść, ale wodę chętnie piła. I tak sobie leżałyśmy nad ranem (tzn ja leżałam, ona na mnie otulona kocykiem). Potem odpoczywała jak szykowalam się do pracy. Przed 8-mą była już słaba, wzięłam ją na ręce, przytuliłam i odeszła.
Żegnaj Kubusiu, kochana moja seniorko, przepraszam, że nie dałam rady ci pomóc, dziękuję, że mogłam być z tobą do końca. Mam nadzieję, że jesteś już ze swoją mamą Portusia, siostrą Kreską i całą resztą naszych kochanych prosiaków. Żegnaj maleńka.
Dzisiaj rano Kubusia podreptała za Teczowy Mostek.
Nie miała żadnych szans, aby to przeżyć. Na sekcji wyszły powiększone węzły chłonne, bardzo brzydka wątroba, cysty - to było wiadomo. Niestety miała dwa guzy nowotworowe o podłożu chłoniakowatym, jeden na jajniku, drugi na nerce. Nie wiem ile razy serce może pęknąć.
Wczoraj jak wracałam z pracy padał deszcz, taki dziwny, nie jesienny, bardziej wiosenny. Jak zaparkowałam to zobaczyłam piękny widok.
Tęcza, ogromna, cudna. Wyjęłam telefon i zrobiłam kilka zdjęć. Za chwilę niepokój, bo Kubusia chora, czy to już. Pobiegłam do domu, a ona była, czekała. Wzięłam ją i tak spędziłyśmy kolejny wieczór i noc razem. Ok 4-5-tej już nie chciała jeść, ale wodę chętnie piła. I tak sobie leżałyśmy nad ranem (tzn ja leżałam, ona na mnie otulona kocykiem). Potem odpoczywała jak szykowalam się do pracy. Przed 8-mą była już słaba, wzięłam ją na ręce, przytuliłam i odeszła.
Żegnaj Kubusiu, kochana moja seniorko, przepraszam, że nie dałam rady ci pomóc, dziękuję, że mogłam być z tobą do końca. Mam nadzieję, że jesteś już ze swoją mamą Portusia, siostrą Kreską i całą resztą naszych kochanych prosiaków. Żegnaj maleńka.
Ostatnio zmieniony 15 sie 2018, 9:33 przez Kanja, łącznie zmieniany 2 razy.
- DanBea
- Posty: 1726
- Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kubusia (za TM) i Kluska_Gorzów Wlkp. – adopcja wstrzyma
Aniu, tak bardzo mi przykro
Dla Kubusi
Trzymaj się
Dla Kubusi
Trzymaj się
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Kubusia (za TM) i Kluska_Gorzów Wlkp. – adopcja wstrzyma
Popłakałam się.
Nie przepraszaj. Dałaś jej serce i szczęśliwy dom na ostatnie dni, czyli to, co najważniejsze.
Dla Kubusi
Nie przepraszaj. Dałaś jej serce i szczęśliwy dom na ostatnie dni, czyli to, co najważniejsze.
Dla Kubusi