Honoratka i Chocolate_ Gorzów Wlkp

[paprykarz]

To co mi się uroiło, że to chłopcy? Coraz gorzej za mną

[Kanja]

Oj tam.

[arneartee]

Maluchy trafiły do mnie. Zdjęcia na szybko bo nie miałam sumienia męczyć ich aparatem. Poznają nowe zakamarki, zapachy, ciekawskie bestyjki!

Wzbudziły zainteresowanie pozostałych zwierzęcych domowników:

[arneartee]

Oswajanie w toku:

[paprykarz]

Ryjki słodkie

[arneartee]

Niedługo upłynie drugi tydzień od kiedy prosiaczki zagościły u mnie w domu. Są coraz śmielsze, ciekawskie i odważne. Glaskanie póki co idzie opornie, podnoszenie jest istnym koszmarem (no ale jak inaczej księżniczki wyeksmitować z klatki na czas sprzątania), pracujemy nad tym, idzie coraz sprawniej. Wybiegi to istne szaleństwo, maluchy przemieszczają się z prędkością światła, eksploruja, radośnie bobcza i sikaja gdzie popadnie, nawet panele im nie straszne, same się na nie pakuja. Reszta zwierzęcej rodziny czyli pies oraz kot przyzwyczaja się do nowych członków stada- pies ucieka kiedy te do niego podchodzą (szczególnie spragniona kontaktu i nieustraszona jest Chocolate- w domu Ruda), natomiast kot hmm nie wpuszczam go na wybieg bo wykazuje wciąż nieco zbyt wyraźne zainteresowanie biegającymi prosiakami, nie chciałabym aby pomylił je z obiadem. Wszystko pod kontrolą, wesoło, pozytywnie!

[martuś]

Jeśli chodzi o wyciąganie z klatki to możesz albo razem z legowiskiem/domkiem/norką albo nauczyć je żeby same wchodziły na rękę (wtedy świnka nie "leci" w powietrzu tylko stoi na ręce i tak nie panikuje ).

[sosnowa]

Świetny zxwierzyniec

[Kanja]

Moje dzieciątka kochane. Wiedziałam, że dobrze trafiły

[Kanja]

Niestety z przyczyn losowych dziewczynki wróciły do domu tymczasowego, od wczoraj są u mnie. Na razie trochę zestresowane, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.





Urosły panienki