Buraka mieli w weekend. Stefan sika normalnie, a Guć normalnie i plamki krwi ewidentne (siedzą na seni jak szyje), wczoraj komisyjnie stwierdziliśmy krew. Teraz dałam go na seni to siknął normalnie, zaraz go wezmę na kolana i go przetrzymam do kolejnego siku i zobaczymy.
Zaczynam się czuć jak jakbym miała zastępczy zespół Münchhausena
