V jak Vendetta i jej córeczka Via - kontynuacja już bez VV

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15289
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: sosnowa »

Oglądany od końca (bo takmiwyszło pzez przypadek :D ) serial jest strasznie groźny, ale oglądany w prawidłowej kolejności spoko. Nie widziałm nigdy takiej akcji jak na AVV1, czyli niesamowite odgłosy paszczą plus szarża bokiem, ale ostatni filmik to już normalka. Baby są obłędne!!!! Moim zdaniem jest ok. Dużo czasu razem i się uda.

Ronek,jesli przypadkiem macie jeszcze telewizor, to możecie spokojnie wyrzucić. to trio zapewni 100% rozrywki dla całej rodziny.

Edit: TŻ obejrzał i stwierdził "Fajnie, lubią się!" :102:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23113
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: porcella »

Przywiozłam trawę. Wszyscy lubią, ale tylko VV popkornuja pomimo upału.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23113
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: porcella »

Jak poprzednio. Tak ma wyglądać "lubienie?" Że Via z Avim matrixa robią? Kurczę. Z Vendą by się dogadał, a Via zamienia się w drapieżnego bałwana, trzęsie pupskiem, rzuca zadem, trzepie zębami i w końcu - matrix! - czyli walka w powietrzu. Nie tak zaciekła, jak między samcami, ale sie okładają głowami. Ran nie zauważyłam... Jakby mogła, to by go zdominowała, ale on się nie daje.
W rezultacie facet poszedł do siebie, a baby się panoszą na wybiegu. To niesprawiedliwe. Może to sprawka pełni księżyca?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Ronek
Posty: 1559
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: Ronek »

:(
Oj Via. Nieładnie. To się nazywa "trudne dziecko". Co zrobić, trzeba kochać. A może ona zazdrosna?
Najwyżej zostaną sobie we dwie z matką, jak dotąd.
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15289
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: sosnowa »

No jak Matrix to faktycznie ostre początki. Jak jedno nie ustąpi to kicha. Ale żeby baba się tak stawiała? Może to obojnak jest?
undead

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: undead »

Toffi i Milce też by się kawaler przydał, a dlaczego to na filmie jest przykład:
https://youtu.be/tKgRI-I6dGY
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23113
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: porcella »

sosnowa pisze:No jak Matrix to faktycznie ostre początki. Jak jedno nie ustąpi to kicha. Ale żeby baba się tak stawiała? Może to obojnak jest?
Albo to, albo ma cechy sadystyczne: sprawia jej radochę samo straszenie. Wytresowala matkę tak, że wystarczy, że podchodzi, a ta już we wrzask. I to taki rozpaczliwy! A ta małpa biała lezie dalej z takim uśmieszkiem zadowolonym: "A może cię uszczypnę, a może nie - bój się!" - bo o nic nie chodzi. Żadne żarcie, żadne legowisko, czysty terror!
jest to ostra walka o dominację. Dzisiaj rano sprzątałam klatki, to znowu ich puściłam. Avi strrrasznie by chciał do nich, ale to strrrasznie, Venda jako ostatnia jest obojętna i siedzi w kącie, a oni oboje znowu majtają tłustymi kuprami i Avi raczej się boi i wycofuje.
Nie wiem, co się robi ze świnia terrorystką, nigdy takiej nie miałam...
Teraz sobie spokojnie podsypiają, nawet blisko siebie, poprzednio każda w swoim domku, Avi z nosem przy kratach.

@undead
undead pisze:Toffi i Milce też by się kawaler przydał, a dlaczego to na filmie jest przykład:
https://youtu.be/tKgRI-I6dGY
jakby ten teges nieteges, to Avi by do nich pasował idealnie :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Ronek
Posty: 1559
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: Ronek »

Jestem niepocieszona. Charakter Vii zaczął objawiać się w pełni na początku tego roku. Wtedy dość długo byli u nas panowie Rudosław i Płochacz. Dziewczyny zaczęły świrować i kłócić się. Na początku obie równo, ale po jakimś czasie Via zyskała przewagę, pogryzła matkę i atmosfera się zagęściła. Panowie poszli do DS i wydawało się, że nastąpił rozejm, aczkolwiek kruchy, z kryzysami co jakiś czas. Ostatnio było nawet w miarę, ale pokój wisi na włosku. Avi wydawał się idealnym kandydatem na drużynowego. Nie podejrzewałam, że stosunek Vii do Vendy to jeszcze nie jest pełnia jej możliwości.
ps. Hania nie pozwala mi na hejt w stosunku do Vii. Mówi, ze nie wolno, trzeba kochać i trudno.
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: Natalinka »

A może Via ma jak Hukka? Hukka pogryzła Knedla kuper jak rzeszoto, rozwaliła mu nos i usiłowała zjeść ucho zanim ich rozdzieliłam - sama wyszła bez szwanku, bo Knedel był raczej spragniony towarzystwa, a Hukka miała ruję... Zresztą Hukki i Lumi nie daje się połączyć z nikim. We dwie jakoś sobie radzą. Mili i Nili wywaliła ze stada, jak tylko tamte zaczęły chorować. Myślę, że psychoterapia mogłaby załatwić sprawę - jeśli ktoś coś, chętnie skorzystam. Więc Via może mieć zwyczajnie trudny charakter albo jednak jakieś traumy przekazywane z pokolenia na pokolenie się odzywają, a mała ma pretensje do matki, że ją na taki świat wydała.
Czarna Kluska i Morena
Ronek
Posty: 1559
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!

Post autor: Ronek »

Tak, to może byc podobny przypadek.
Niedawno Główna zaopatrzyła się w spryskiwacz do kwiatów. Sposób niepiękny, ale skuteczny. Via, potraktowana delikatną mgiełką w przypadku cięższych zagrywek, nieco spuściła z tonu. Taki deus ex machina dobrze jej zrobił, nie ma z kim walczyć, a strach jest. Zmiarkowała i bylo prawie dobrze. A chwilami całkiem dobrze, nawet wyleże na półeczce jedna obok drugiej. Gdyby doszedł zdecydowany facet, pomyślałam. No nic, jeszcze parę dni. Może dojdzie dziewczę do rozumu, mieć chłopa, a nie mieć...
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”