Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
Chyba głowa mi szfankuje od tego gorąca bo głupia ja nie pomyślałam o filmiku
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
To jedzenie dla świnek nie spada z nieba tylko z aparatu???
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
Gdyby spadało z nieba to nigdy by mi na ten aparat nie patrzyły. Jedzonko daje Duża, Duży albo Aparat To chyba jedyny patent, który mi się do tej pory sprawdza jeżeli chodzi o zdjęcia. Bo jak chce coś uchwycić fajnego to zwykle jak już jestem na miejscu z aparatem to szanowni państwo zmieniają miejsce pobytu. A jak siedzę z nimi na wybiegu to jak mnie zauważą to przychodzą na głaskanie, albo upomnieć się o jedzonko.
Czarek coraz częściej wybiera się na pięterko domku, wczoraj zatargał tam ogórka Zdarza mu się tam sobie siedzieć i rozglądać na to co się dzieje dookoła.
Droga na pięterko
I zdjęcia robione metodą na jedzonko, wiele mi się dziś nie udało zdziałać bo kocyk okazał się być bardzo ciekawy do zwiedzania. Z drugiej strony zrobił się za nim tunelik i zabawa w tuneliku była już potem fajniejsza.
Czarek coraz częściej wybiera się na pięterko domku, wczoraj zatargał tam ogórka Zdarza mu się tam sobie siedzieć i rozglądać na to co się dzieje dookoła.
Droga na pięterko
I zdjęcia robione metodą na jedzonko, wiele mi się dziś nie udało zdziałać bo kocyk okazał się być bardzo ciekawy do zwiedzania. Z drugiej strony zrobił się za nim tunelik i zabawa w tuneliku była już potem fajniejsza.
Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
Pięknie wyglądają na tym błękitnym tle musze wypróbować twój patent -"aparat daje żarełko" na moich dziewczynach bo to straszne łakomczuchy więc może podziała i wreszcie uda mi się zrobić jakieś fajne fotki
- Dzima
- Posty: 10064
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
świetne fotki....miejsce w kalendarzu pewne
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
To samo pomyślałam!Dzima pisze:świetne fotki....miejsce w kalendarzu pewne
Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
Błękitne tło to materiał na poduszki do dużego pokoju.... ale tak dobrze nadaje się na foty zwierząt, że jeszcze nic z niego nie uszyłam Zdjęcia do kalendarza już poszły przed robieniem tych, ale może się uda Wysłałam jedno Tosi i Czarka, jedno Skoczusi i jedno Cichotki.
Dziś planowałam sobie pospać dłużej ale Tosia i Czarek mieli dla mnie inny plan dnia. Bo byli baaaardzo głodni I musieli dostać koniecznie jeść! I wyjść! I pogadać z dużą! Więc dziś Duża jest nie wyspana, ale świnie szczęśliwe i sobie śpią w tuneliku, no bo zmęczyły się tym ponaglaniem Dużej.
Dziś planowałam sobie pospać dłużej ale Tosia i Czarek mieli dla mnie inny plan dnia. Bo byli baaaardzo głodni I musieli dostać koniecznie jeść! I wyjść! I pogadać z dużą! Więc dziś Duża jest nie wyspana, ale świnie szczęśliwe i sobie śpią w tuneliku, no bo zmęczyły się tym ponaglaniem Dużej.
Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
Pikabu to ty i tak nie miałaś najgorzej bo ja miałam pobudkę przed 5 i od razu musiałam jechać na mopie bo moje damy sprawdzały wytrzymałość kartonu z mlekiem i na pół kuchni miałam mleczną rzekę
Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach
Czytałam właśnie u Was Ja trochę później bo o 5:30 Zaczęła jak Tosia, i sądzę, że szło to tak:
Tosia: "Duuuuża! Jeeeeeść!"
Czarek: "Tosia, ja tu śpię, o co znowu chodzi."
Tosia: "Bo wiesz, zjadłam już wszystko i tak sądzę, że należy Dużą obudzić, żeby nas nakarmiła!"
Czarek: "A ok, dobra.... Duuuuża umieramy z głodu! Duuuuża wstawaj!"
Bo kwiki dochodziły od nich głośne, wstałam przerażona i zastałam dwie świnki oparte o miseczki kwiczące ile fabryka dała
Tosia: "Duuuuża! Jeeeeeść!"
Czarek: "Tosia, ja tu śpię, o co znowu chodzi."
Tosia: "Bo wiesz, zjadłam już wszystko i tak sądzę, że należy Dużą obudzić, żeby nas nakarmiła!"
Czarek: "A ok, dobra.... Duuuuża umieramy z głodu! Duuuuża wstawaj!"
Bo kwiki dochodziły od nich głośne, wstałam przerażona i zastałam dwie świnki oparte o miseczki kwiczące ile fabryka dała