Dziwnie stawia nóżki ale ja i tak jestem szczęśliwa, że w ogóle chodzi. Bo było już nieciekawie...
Nutka dostaje raz na jakiś czas kapsułki seniorherb dr Ziętka. Kupiłam jak jeszcze była Nala.
sosnowa ja też mam kilka takich "wątków" gdzie często zaglądam i przeżywam choroby lub odejścia niektórych świnek... Wasz wątek też do nich należy.
paprykarz nie mamy ustalonej wizyty. Wszystko tak na prawdę będzie zależało od Toli kiedy będzie wymagała kolejnej korekty. Zawsze jeździłyśmy co 6 tygodni - ostatnio co 4 ze względu na to, że Nutce wyrywaliśmy siekacza i żeby po tygodniu nie jechać znowu to przyspieszyliśmy Tolce. Wiem, że na ostatnią chwilę będzie ciężko wcisnąć się do dr Kasi i dr Krzysztofa ale coś wymyślimy. Może zadzwonię i zarezerwuję sobie termin np. za 3-4 tygodnie
Co do dzieci to pomału się przyzwyczajam i chwilę wytrzymam

Ostatnio na tydzień przyjechał kuzyn z 13- i 2-latkiem więc jakoś trzeba było z małym się porozumieć tym bardziej, że to mój chrześniak. A działo się jak do tego towarzystwa dołączyła 4-latka kuzynki
Jak będę wiedziała kiedy jadę to się odezwę bo już wieki się nie widziałyśmy. Zawsze na szybko wpadam, ogarniamy Tolę i szybko wracamy do domu.