Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Moderator: silje
-
PepusiowaMama
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Bobki Zefirka po sianku i ziółkach już lepsze
Dzisiaj poszłam do niego z rękami pachnącymi Morfeuszkiem. Szelma wąchał je i kąsał ząbkami! Mam nadzieję, że to nie zapowiada tego, co czeka naszego prośka 
- martuś
- Posty: 10227
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
-
PepusiowaMama
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Chłopaki ciągle "widzą się na odległość", ale i tak Zefirek udaje, że go nie ma. Morfeusz przykleił się do nas dosłownie, a i nosi go trochę erotycznie, bo piżmaczy na potęgę. Był też na ogródkowym wybiegu, nabiegał się, najadł trawki i zdrowo egzystuje. Zaś Zefirek je i najchętniej chowa się w domku, trochę lepiej wygląda i się rusza, ale do normy dzieli go odległość kosmiczna. W dodatku jakoś tak dziwnie pachnie. Bobki raz twarde, raz trochę mniej, pewnie przez nowe smaki. Dzisiaj dokładnie kontrola Zefirka u weta, mam nadzieję z pobraniem krwi i czekanie na wyniki odnośnie e.c. albo i innych pasożytów. Oby tylko wszystko poszło dobrze, żeby można było ich wreszcie łączyć!
Po wizycie u weta.
Stan ogólny Zefirka i stawów poprawił się. Wszołów już nie ma. Krew i boby pobrane do badania. Na wyniki, czy jest e.c. trzeba czekać 2 tygodnie
Pani doktor szanse ocenia na 50 % 
Po wizycie u weta.
Stan ogólny Zefirka i stawów poprawił się. Wszołów już nie ma. Krew i boby pobrane do badania. Na wyniki, czy jest e.c. trzeba czekać 2 tygodnie
- sosnowa
- Posty: 15303
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Mocno trzymamy.
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Jeszcze tylko tydzień. Trzymam
za wyniki.
A tymczasem może parę zdjęć jednego i drugiego

A tymczasem może parę zdjęć jednego i drugiego
-
PepusiowaMama
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Ależ proszę! Czyhanie na świnki z aparatem to miła przerwa w zamartwianiu się. A powodów coraz więcej... Zefirek chyba (chyba na pewno) ma ataki padaczki (wykręca się, histeryczne drapie - stąd pewnie miał to zadrapane oczko; wywraca się i otwiera przy tym na oścież pyszczek; widok straszny, choć to trwa raptem po kilka sekund). Pierwszy taki incydent miał podczas ostatniej wizyty u weta na stole - pani dr uznała, że pewnie swędzi go po badaniu uszek, ale dzisiaj dał taki popis trzy razy! Przewaliłam tonę internetu. Przyczyny tych ataków mogą być różne: genetyka, stres, złe odżywianie i awitaminoza, reakcja na leki, guzek mózgu, uszkodzony układ nerwowy lub świerzb albo inne niewidoczne gołym okiem pasożyty skóry). Są leki, które łagodzą objawy padaczki (nie leczą) i chyba można z tym żyć, ale nie wiem jak długo. Nigdzie wprost nie napisano o związku padaczki z e.c, choć wspólnym mianownikiem jest uszkodzony układ nerwowy. Ja chyba osiwieję do tego poniedziałku
Zachciało mi się ratować świńskie nieszczęście...
Oto nasz pechowy bohater podczas obiadku. Za namową Morfeusza zza kratek mały przestał okupować domek



A za to Morfeuszek za namową nowego koleżki nieoczekiwanie polubił marchewkę


Piękny jestem!
Tu moje zdjęcie ulubione. Z Feniem Morfeuszek oglądał TV, a z tatą... czyta, ale po cichu

Z świńskim pozdrowieniem dla wszystkich Waszych
!
Oto nasz pechowy bohater podczas obiadku. Za namową Morfeusza zza kratek mały przestał okupować domek



A za to Morfeuszek za namową nowego koleżki nieoczekiwanie polubił marchewkę


Piękny jestem!
Tu moje zdjęcie ulubione. Z Feniem Morfeuszek oglądał TV, a z tatą... czyta, ale po cichu

Z świńskim pozdrowieniem dla wszystkich Waszych
Ostatnio zmieniony 12 lip 2017, 9:04 przez PepusiowaMama, łącznie zmieniany 1 raz.
-
magmagpie
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Ależ ten Zefirek jest śliczny, Morfeuszkowi nic też nie brakuje 
Padaczka- nie ma leków które to leczą, są takie które łagodzą objawy. No chyba że marihuana
według niektórych
Miałam psa z padaczką. Jak już przywykłam do ataków, okazał się być tym samym super kochanym psiakiem.
Naprawdę Zefir nie trafił do Was przypadkiem. Bo takie rzeczy nie dzieja się przypadkiem, to jest trochę jak z dzieckiem, rodzi się dziecko i trzeba je brać z całym dobrodziejstwiem. Podejrzewam, że wszystko robicie jak należy, wspomagacie Zefirka jak trzeba, po prostu taki jego urok. Ale czy to znaczy że jest nie wart miłości??? Przecież ten gamoń mały rozbraja tą bezbronnością i myślę, że po tym co go spotkało i tak myśli że jest w raju
Więcej wiary w siebie, w końcu zrobiliście najważniejszy krok na drodze do lepszego życia dla Zefira
daliście mu domek i miłość
Padaczka- nie ma leków które to leczą, są takie które łagodzą objawy. No chyba że marihuana
Miałam psa z padaczką. Jak już przywykłam do ataków, okazał się być tym samym super kochanym psiakiem.
Naprawdę Zefir nie trafił do Was przypadkiem. Bo takie rzeczy nie dzieja się przypadkiem, to jest trochę jak z dzieckiem, rodzi się dziecko i trzeba je brać z całym dobrodziejstwiem. Podejrzewam, że wszystko robicie jak należy, wspomagacie Zefirka jak trzeba, po prostu taki jego urok. Ale czy to znaczy że jest nie wart miłości??? Przecież ten gamoń mały rozbraja tą bezbronnością i myślę, że po tym co go spotkało i tak myśli że jest w raju
Więcej wiary w siebie, w końcu zrobiliście najważniejszy krok na drodze do lepszego życia dla Zefira
- martuś
- Posty: 10227
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Może po odżywieniu te ataki mu miną
Przy kolejnych badaniach krwi sprawdźcie mu tarczycę bo czasami od tego też mogą być ataki.
Mam 4letniego kota, który od dwóch lat ma padaczkę. Jest totalną sierotą, ofermą i ciamajdą do tego jest bardzo spokojny i grzeczny ale wszyscy go kochają właśnie za to jaki jest. Nie powiem, że jest to uciążliwe bo na dłużej niż kilka godzin go nie można zostawić, dwa razy dziennie trzeba mu podawać leki więc wakacje i wyjazdy całą rodziną odpadają
Ale trudno wzięliśmy go i musimy tak dostosować nasze życie żeby jemu też było dobrze. On nie pchał się na ten świat, ktoś bezmyślnie go "stworzył" a teraz biedak cierpi przez chorobę więc chociaż niech opiekę ma dobrą 
Mam 4letniego kota, który od dwóch lat ma padaczkę. Jest totalną sierotą, ofermą i ciamajdą do tego jest bardzo spokojny i grzeczny ale wszyscy go kochają właśnie za to jaki jest. Nie powiem, że jest to uciążliwe bo na dłużej niż kilka godzin go nie można zostawić, dwa razy dziennie trzeba mu podawać leki więc wakacje i wyjazdy całą rodziną odpadają
-
PepusiowaMama
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Niestety Zefirek, schorowana pierdoła, ma EC
Będziemy go leczyć.
Chociaż serce mi pęka nie możemy go zatrzymać w domu na stałe z Morfeuszkiem, za duże ryzyko. Chciałabym założyć dla niego wątek adopcyjny, bo obaj panowie pilnie potrzebują towarzystwa, a to biedactwo szczególnie. Do kogo mam się zwrócić?
Chociaż serce mi pęka nie możemy go zatrzymać w domu na stałe z Morfeuszkiem, za duże ryzyko. Chciałabym założyć dla niego wątek adopcyjny, bo obaj panowie pilnie potrzebują towarzystwa, a to biedactwo szczególnie. Do kogo mam się zwrócić?
Ostatnio zmieniony 17 lip 2017, 13:29 przez PepusiowaMama, łącznie zmieniany 1 raz.
- justynuszek
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
- Miejscowość: Sosnowiec
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Biedny
Rozumiem, że zostaje u was jako DT do czasu znalezienia domku?
Rozumiem, że zostaje u was jako DT do czasu znalezienia domku?
