
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły czyli Bobry i Cholery
Dr Magdalena pobrała krew., mocz Murga dostarczyła na stół
skóra w złym stanie dostała na razie beta karoten. Zęby ok Ale niedoborowe czyli dzięki drodzy fanatycy natury. Wracam do suplementacji. Jutro się okaże czy to tylko stres.

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły czyli Bobry i Cholery
hmmm Co masz na myśli mówiąc o fanatykach natury?
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły czyli Bobry i Cholery
Mam na myśli zalecenie, by nie suplementowac wit C bo to zło a poprzestać na bogatej w nią jakoby zieleninie, a zwłaszcza zalecenie to kierowane pod adresem mieszkańców dużych miast nie mających dostępu do upraw ekologicznych etc.
Murga, poza nieco podwyższonymi transaminazami, lekkim stanem zapalnym pęcherza/nerek i okropnym łupieżem, czyli zentonil plus urosept i nefroherb plus kąpiele w nizoralu, jest zdrowa. Jeszcze usg w poniedziałek, by mieć większą pewność.
Psychotropy więc.
Murga, poza nieco podwyższonymi transaminazami, lekkim stanem zapalnym pęcherza/nerek i okropnym łupieżem, czyli zentonil plus urosept i nefroherb plus kąpiele w nizoralu, jest zdrowa. Jeszcze usg w poniedziałek, by mieć większą pewność.
Psychotropy więc.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły czyli Bobry i Cholery
hmmm wiesz, mówią, że uprawy ekologiczne to ściema. Jak żyć?
masz się z nią. Mimoza włochata.
a z tą suplementacją, to może jest tak, jak u ludzi - jedni bardziej potrzebują suplementacji, a inni nie? Może też innych witamin brakuje tym naszym mieszkaniowym świniom? I warto je wystawiac na slońce żeby łapały witaminę D? No nie mam pojęcia.
masz się z nią. Mimoza włochata.
a z tą suplementacją, to może jest tak, jak u ludzi - jedni bardziej potrzebują suplementacji, a inni nie? Może też innych witamin brakuje tym naszym mieszkaniowym świniom? I warto je wystawiac na slońce żeby łapały witaminę D? No nie mam pojęcia.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły czyli Bobry i Cholery
Jak suplmentowałam, to wszystkie mały piekne, białe zeby, doktory sie zachwycały. Po śmierci Grawy, w sumie na nerki, choć nic przewlekłego podobno, postanowiłam im ograniczyć wszystko, co teoretycznie może zaszkodzić. Precz z care+, juvitem itd. W efekcie mam chudą Murgę z szarymi zębami, nawet nie chcę wiedzieć jakie ma reszta. Kupiłam juvit.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2017, 8:37 przez sosnowa, łącznie zmieniany 1 raz.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły czyli Bobry i Cholery
@Sosnowa, każdy ma gorsze momenty, świnie też
Dawaj Juwit.
Albo Cebion.

Dawaj Juwit.

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły czyli Bobry i Cholery
Masz rację. Przepraszam. Wywliłam
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły czyli Bobry i Cholery
Murga chudnie. Dokarmiam ją, apetyt ma.
Stado w różnych konfiguracjach jest rozdzielane, ostatnio MUrga siedzi z Apisią w dzień, a w nocy przedzielam klatkę kartonem. Gruby ustawił Kresydę, przy nim jest cicha i zadowolona
Poza wybiegiem, na który Merga wychodzi tylko okazjonalnie, czasem łączę Grubego z żonami, było niedawno tak, że siedział z Murgą, ale Krecha zaczęła gnębic Apkę i to w nocy. Burakura przespała ostatnie dwie noce (te z kartonem) po raz pierwszy od wielu miesięcy.
Nie jest to rozwiązanie optymalne, wszystkie świnie wolałyby być razem, aczkolwiek Murga by pewnie dodała coś od siebie i byłoby to kąśliwe i ironiczne.
W przyszłym tygodniu wszystkie baby idą do dr Bralewskiej, dosłownie wszystkie, a chłopów bierzemy pewnie też jako asystę bo bez Burakury a kto wie, czy nie Dużego, sie nie zabiorę z tym tałatajstwem. Biorę pod uwagę trzy transportery. Murga, Apa oraz Krecha z Grubym jako świnią towarzyszącą, bo sama nie dojedzie. Albo padnie, albo my padniemy z powodu jej wycia.
Nie sądziłam, naprawdę, że Grawa tak wiele wysiłku musiała wkładać w utrzymanie porządku w tym bajzlu. Ale za jej kadencji działało. (na ogół
)
Stado w różnych konfiguracjach jest rozdzielane, ostatnio MUrga siedzi z Apisią w dzień, a w nocy przedzielam klatkę kartonem. Gruby ustawił Kresydę, przy nim jest cicha i zadowolona



Poza wybiegiem, na który Merga wychodzi tylko okazjonalnie, czasem łączę Grubego z żonami, było niedawno tak, że siedział z Murgą, ale Krecha zaczęła gnębic Apkę i to w nocy. Burakura przespała ostatnie dwie noce (te z kartonem) po raz pierwszy od wielu miesięcy.
Nie jest to rozwiązanie optymalne, wszystkie świnie wolałyby być razem, aczkolwiek Murga by pewnie dodała coś od siebie i byłoby to kąśliwe i ironiczne.
W przyszłym tygodniu wszystkie baby idą do dr Bralewskiej, dosłownie wszystkie, a chłopów bierzemy pewnie też jako asystę bo bez Burakury a kto wie, czy nie Dużego, sie nie zabiorę z tym tałatajstwem. Biorę pod uwagę trzy transportery. Murga, Apa oraz Krecha z Grubym jako świnią towarzyszącą, bo sama nie dojedzie. Albo padnie, albo my padniemy z powodu jej wycia.
Nie sądziłam, naprawdę, że Grawa tak wiele wysiłku musiała wkładać w utrzymanie porządku w tym bajzlu. Ale za jej kadencji działało. (na ogół
