Futrzane stado Paprykarza

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Chocolate Monster

Re: Futrzane stado Paprykarza

Post autor: Chocolate Monster »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza

Post autor: martuś »

Trzymam kciuki żaby dr Krzysztof coś wymyślił i żeby Sisi wróciła żywa do stada :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Toffi biedny z tym pęcherzem :pocieszacz: Najważniejsze, że z tym guzem nie jest gorzej :ok:
Obrazek
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza

Post autor: diefenbaker »

Trzymam bardzo mocno za Sisi :fingerscrossed: i Toffiego :fingerscrossed: i ca załą resztę też, dużo sił dla Was :fingerscrossed: :pocieszacz:
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza

Post autor: paprykarz »

Dr Kasia mówiła, że Sisi nie rokuje. Rozmawialam dzisiaj z dr Danusią i mówiła, że się ślini i brzydko pachnie, że jest słaba. Dr Krzysztof twierdzi, że cudów nie ma. Na RTG nic noe widać, Sisi mimo dokarmiania chudnie, prawie nie bobkuje. Dostaje silny przeciwbólowy 2xdziennie i penicylinę i nie ma efektów. Nie wiem czy zabrać ją do domu czy skrócić jej cierpienie. Bo co to za życie. Ale dr mówił, że może być tak, że zabiorę Sisi a ona umrze z głodu albo tak sie pogorszy że będę latała i szukala weta calodobowego żeby skrócić cierpienie.
Nie wiem co robić. Do rana muszę podjąć decyzję
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza- Sisi odchodzi :(

Post autor: porcella »

:pocieszacz:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza- Sisi odchodzi :(

Post autor: paprykarz »

Artur mówi, że pozwolić jej odejść :( , żeby jej nie męczyć.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza- Sisi odchodzi :(

Post autor: Asita »

To jest okropnie smutne :cry: Jednak też bym postąpiła tak, jak Artur mówi.... weci potwierdzają, że dobrze nie będzie... :cry:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza- Sisi odchodzi :(

Post autor: Siula »

To są strasznie trudne decyzje, ale fakt nie można ich narażać na cierpienie. Szkoda, że ludzie nie mają takiej szansy żeby odejść zamiast cierpieć. Trzymaj się :pocieszacz:
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza- Sisi odchodzi :(

Post autor: lunorek »

Eh, ja musiałam w przeciągu ostatniego roku dwukrotnie podejmować taką decyzję. Nic przyjemnego. Biję się z myślami do dzisiaj. Pozwól jej godnie odejść, chociaż tyle możesz w takiej sytuacji zrobić.
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza- Sisi odchodzi :(

Post autor: paprykarz »

Nawet sie znia nie pożegnam ale będę miała w pamięci jej błyszczące oczka i Sisi jeszcze w miarę w dobrym stanie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”