Doris, to super, że się nie rozmyśliłyście - Sosna pięknie rośnie, ale wymaga kochającej ręki. Mnie nie wystarcza czasu, żeby się nią zajmować tyle, ile powinnam i jest wciąż nieco płochliwa. Ale już po pewnym czasie się wylozowuje, więc to tylko kwestia czasu jej poświęcanego i serca.
Masz na myśli - Brzoza w takim razie, bo to ona ma takie piękne jasne okularki i taki sam biszkoptowy brzuszek. No bo Sosna jest biało-ruda i nosi śmieszne białe majteczki