
Mercedes i Morena
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Natalinka
- Posty: 2611
- Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
- Kontakt:
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
Czarne na bóle stawów, a aguti na migreny  
			
			
			
									
													
Czarna Kluska i Morena
			
						- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
A na bóle pleców od przeciągu?  Bo mnie zawiało a mam kilka do wyboru  
			
			
			
									
																
						
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
A jakich masz najwięcej?
Myślę, że trikolorki się nadadzą .
 .
			
			
			
									
																
						Myślę, że trikolorki się nadadzą
 .
 .- Chryzantem
- Posty: 953
- Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
ja mam dwie rozetkowe tricolory... i co teraz  
			
			
			
									
																
						
- 
				
				DankaPawlak
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
Moje badania terenowe w tej dziedzinie dowodzą, że:
Białe świnki z czerwonymi oczkami są najlepsze na problemy z kończynami i koordynację jako taką. Świetnie zastępują kartę MultiSport
Uciekają tak szybko, że opiekun w mig musi wykształcić bardzo dobrą koordynację ręce - nogi. Białaski trenują mięśnie kończyn opiekuna i chronią go przed syndromem couch potato - kanapowego ziemniaka.
Czarne świnki - idealne na bóle mięśniowe. Mogą być stosowane zamiast ciepłych kompresów. Najlepiej sprawdzają się w zgięciu szyi. Ale uwaga: przedawkowanie czarnego, cawiowego lekarstwa grozi zalaniem bluzki
Brązowe świnki - brązowe świnki to nowy najlepszy przyjaciel mięśni twarzy. Ich kolory czekolady, karmelu, cukierasów i innych słodyczy powodują, że ludzie chcą je cmokać bez opamiętania. W trakcie całowania w łepek, grzbiecik lub boczki pracują aż 34 mięśnie twarzy opiekuna i spala się kalorie. Tak więc od cmokania opiekun jest pięknięszy i chudszy - nic tylko całować
Szare świnki - to caviowa lawenda o wspaniałym działaniu relaksującym. O ile białe świnki energetyzują, szare zachęcają do wyciągnięcia się na kanapie i oddaniu się leniwemu głaskaniu prośka. Szary kolor uspokaja, jest neutralny i sprzyja bujaniu w obłokach, co bywa groźne ze względu na ryzyko przegłaskania świnki, a w konsekwencji solidnemu zmoczeniu opiekuna.
Łaciatki wielokolorowe - takie świnki to wygrana w totolotka. Łączy w sobie zalety wszystkich opisanych kolorów!
			
			
			
									
																
						Białe świnki z czerwonymi oczkami są najlepsze na problemy z kończynami i koordynację jako taką. Świetnie zastępują kartę MultiSport

Uciekają tak szybko, że opiekun w mig musi wykształcić bardzo dobrą koordynację ręce - nogi. Białaski trenują mięśnie kończyn opiekuna i chronią go przed syndromem couch potato - kanapowego ziemniaka.
Czarne świnki - idealne na bóle mięśniowe. Mogą być stosowane zamiast ciepłych kompresów. Najlepiej sprawdzają się w zgięciu szyi. Ale uwaga: przedawkowanie czarnego, cawiowego lekarstwa grozi zalaniem bluzki

Brązowe świnki - brązowe świnki to nowy najlepszy przyjaciel mięśni twarzy. Ich kolory czekolady, karmelu, cukierasów i innych słodyczy powodują, że ludzie chcą je cmokać bez opamiętania. W trakcie całowania w łepek, grzbiecik lub boczki pracują aż 34 mięśnie twarzy opiekuna i spala się kalorie. Tak więc od cmokania opiekun jest pięknięszy i chudszy - nic tylko całować

Szare świnki - to caviowa lawenda o wspaniałym działaniu relaksującym. O ile białe świnki energetyzują, szare zachęcają do wyciągnięcia się na kanapie i oddaniu się leniwemu głaskaniu prośka. Szary kolor uspokaja, jest neutralny i sprzyja bujaniu w obłokach, co bywa groźne ze względu na ryzyko przegłaskania świnki, a w konsekwencji solidnemu zmoczeniu opiekuna.
Łaciatki wielokolorowe - takie świnki to wygrana w totolotka. Łączy w sobie zalety wszystkich opisanych kolorów!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- 
				
				Chocolate Monster
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
U mnie wszystko się zgadza.Biały zawzięcie ucieka mi z kolan a trzykolorowy jest całuśny (brąz) idealny do położenia na szyję (czarny) i chętny do ucieczek w razie czego (biały)  
			
			
			
									
																
						
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
Zdradzisz dokładniej co Mili lubi jeść? Kaszki, słoiczki (jakiej firmy i jaki smak).
Moja Tolcia ma ostatnio problemy ząbkowe, teraz przyplątał się ropień i spadła na wadze do 630g Chciałabym ją podtuczyć bo przed chorobą ważyła 900g...
 Chciałabym ją podtuczyć bo przed chorobą ważyła 900g...
			
			
			
									
													Moja Tolcia ma ostatnio problemy ząbkowe, teraz przyplątał się ropień i spadła na wadze do 630g
 Chciałabym ją podtuczyć bo przed chorobą ważyła 900g...
 Chciałabym ją podtuczyć bo przed chorobą ważyła 900g...- Natalinka
- Posty: 2611
- Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
- Kontakt:
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
Danko!   
 
Martuś, Mili najbardziej lubi dr. ziętka - ratunkową zwykłą (zielona). Dla podtuczenia mieszam go pół na pół z Alerlakiem (Alerlac to odżywka bezzbożowa, bezmleczna dla niemowląt z alergiami pokarmowymi; taka jak Sinlac, tylko ten się zamienia zawsze w półpłynną breję, a Alerlac można na dość sztywno rozmieszać z wodą i jest tańszy; ma co prawda cukier i za dużo różnych witamin, ale lepiej, żeby jadła to, niż nic - do takiego wniosku doszłyśmy z dr Kasią z MV). Nie muszę jej karmic - jada sama papkę z miseczki. W drugiej miseczce dostaje słoiczki dla dzieci marchewkowo-owocowe (najczęściej z jabłkiem albo jabłko-morela-banan-marchewka, wszystko Bobovity, bo najtańsza i Mili lubi, ew. Bobofruit - jabłko-marchewka). Ew. w chwilach, gdy akurat ziętka brak, mielę jej JR Farm z papryką (w zooplusie można kupić) - to zwykła karma, którą wrzucam po trochu w młynek do kawy i mielę na proszek. Ścieram też marchwekę z jabłkiem, blenduję natkę, ale to mniej jej wchodzi, choć czasem wchodzi. No i banana kawałek co parę dni, pomidor w pomidorowym czasie, melony wydłubywane łyżeczką na papkę. Tak mniej więcej wygląda dieta. I tak się Mili kołysze od roku z wagą między 700 a 800.
			
			
			
									
													 
 Martuś, Mili najbardziej lubi dr. ziętka - ratunkową zwykłą (zielona). Dla podtuczenia mieszam go pół na pół z Alerlakiem (Alerlac to odżywka bezzbożowa, bezmleczna dla niemowląt z alergiami pokarmowymi; taka jak Sinlac, tylko ten się zamienia zawsze w półpłynną breję, a Alerlac można na dość sztywno rozmieszać z wodą i jest tańszy; ma co prawda cukier i za dużo różnych witamin, ale lepiej, żeby jadła to, niż nic - do takiego wniosku doszłyśmy z dr Kasią z MV). Nie muszę jej karmic - jada sama papkę z miseczki. W drugiej miseczce dostaje słoiczki dla dzieci marchewkowo-owocowe (najczęściej z jabłkiem albo jabłko-morela-banan-marchewka, wszystko Bobovity, bo najtańsza i Mili lubi, ew. Bobofruit - jabłko-marchewka). Ew. w chwilach, gdy akurat ziętka brak, mielę jej JR Farm z papryką (w zooplusie można kupić) - to zwykła karma, którą wrzucam po trochu w młynek do kawy i mielę na proszek. Ścieram też marchwekę z jabłkiem, blenduję natkę, ale to mniej jej wchodzi, choć czasem wchodzi. No i banana kawałek co parę dni, pomidor w pomidorowym czasie, melony wydłubywane łyżeczką na papkę. Tak mniej więcej wygląda dieta. I tak się Mili kołysze od roku z wagą między 700 a 800.
Czarna Kluska i Morena
			
						- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
Tola już nie chce papek  Kiedyś rzucała się na ratunkową (najbardziej smakował czerwony ziętek) ale od dwóch tygodni jest strajki i trzeba strzykawką na siłę
 Kiedyś rzucała się na ratunkową (najbardziej smakował czerwony ziętek) ale od dwóch tygodni jest strajki i trzeba strzykawką na siłę  Po ostatnie wizycie jest przełom i zaczęła jeść sama zieleninę ale muszę ją czymś podtuczyć bo waży 611g
 Po ostatnie wizycie jest przełom i zaczęła jeść sama zieleninę ale muszę ją czymś podtuczyć bo waży 611g 
			
			
			
									
													 Kiedyś rzucała się na ratunkową (najbardziej smakował czerwony ziętek) ale od dwóch tygodni jest strajki i trzeba strzykawką na siłę
 Kiedyś rzucała się na ratunkową (najbardziej smakował czerwony ziętek) ale od dwóch tygodni jest strajki i trzeba strzykawką na siłę  Po ostatnie wizycie jest przełom i zaczęła jeść sama zieleninę ale muszę ją czymś podtuczyć bo waży 611g
 Po ostatnie wizycie jest przełom i zaczęła jeść sama zieleninę ale muszę ją czymś podtuczyć bo waży 611g 




 
  