Inez - Toffi wciągnie Cię na listę wielbicieli heheeh
No i Kreska się doigrała. Tak sprała Stefkę, że biedna czarnulka na rany na zadku i pleckach. Poszła mieszkać sama. Póki się nie ogarnie. Myślałam, żeby Stefkę wyjąć ale niby czemu ma być poszkodowana podwójnie? Nie dość, że pogryziona to jeszcze na wygnaniu. Kocham je obie, le agresora muszę oddzielić. Oczywiście kreska w ramach zemsty gryzie kraty
Futrzane stado Paprykarza
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza
oxi30 pisze:Domagam się zdjęć Tofika!
Ja też, w końcu fan clubowi coś się należy
Re: Futrzane stado Paprykarza
W końcu coś fajnego do poczytania po ciężkim dniu w pracy. Nieźle się uchachałam czytając o twojej gromadce
Pozdrowienia dla wszystkich
Pozdrowienia dla wszystkich
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza
Też bym chciała zobaczyć tego "chorowitka"oxi30 pisze:Domagam się zdjęć Tofika!
Re: Futrzane stado Paprykarza
My też prosimy o zdjęcia Toffika (a najlepiej całego futrzanego stada Pani Paprykarz )
Re: Futrzane stado Paprykarza
W poniedziałek Obiecuję. Jak mam na drugie zmiany do pracy to mam normalnie lukę w życiorysie. A cały tydzień tak miałam. Zaraz też lecę do pracusi.
Noc z czwartku na piątek była super normalnie. Kira tak gryzła kraty, że nawet eksmisja do łazienki niewiele pomogła. Szczurka robiła w klatce przemeblowanie i tłukła się niemiłosiernie. Świnie miały "dzień wariata" i Izaura ćwierkała pół nocy. Rudolf chrapał i to tak, że mojego męża przebił A Toffi się pochorował.
Martuś jeszcze raz dzięki za wszystko
Jak kiedyś będę miała dzieci to już mam zaprawę w nieprzespanych nocach
Noc z czwartku na piątek była super normalnie. Kira tak gryzła kraty, że nawet eksmisja do łazienki niewiele pomogła. Szczurka robiła w klatce przemeblowanie i tłukła się niemiłosiernie. Świnie miały "dzień wariata" i Izaura ćwierkała pół nocy. Rudolf chrapał i to tak, że mojego męża przebił A Toffi się pochorował.
Martuś jeszcze raz dzięki za wszystko
Jak kiedyś będę miała dzieci to już mam zaprawę w nieprzespanych nocach
Re: Futrzane stado Paprykarza
U mnie ostatnio Nadia (proś) ciągle gra na prętach, w dodatku nauczyła tego swoją mamę i siostrę
Zdrówka dla Toffika
Zdrówka dla Toffika
Re: Futrzane stado Paprykarza
Masz stado,że ho ho. Moja mama jakby to zobaczyła zawału by dostała.
Re: Futrzane stado Paprykarza
To czekamy niecierpliwie na zdjęcia
I dużo zdrówka dla Tofisia
I dużo zdrówka dla Tofisia