
A pazurkiem się nie przejmuj, każdemu się zdarza. Ja też zawsze bardzo uważam a raz ciachnełam na granicy pazrurka Tamarę. Teraz zostawiam dość długą rezerwę, ale jak świnie się wiercą to ciężko i tak. One na szczęście nie przejmują się zbytnio takimi rzeczami i nie są pamiętliwe
