
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- zwierzur
- Posty: 3919
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje

Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje
Grawitacja umarła na ostre zapalenie nerek, poza tym była całkowicie zdrowa, nikt nie wie, dlaczego chudła i nikt nie rozumie jak taka straszna, śmiertelna choroba mogła rozwinąć się tak nagle. Lekarze też są w szoku.
Stado jest ciche i zdezorientowane. Kresyda spadła poniżej wagi sprzed 1 dni, ma 7 miesięcy. Dr Kasia kazała bardzo bacznie je obserwować, ponieważ kolejną niepojętą rzeczą jest, że reszta stada jest zdrowa. Oby tak zostało.
Stado jest ciche i zdezorientowane. Kresyda spadła poniżej wagi sprzed 1 dni, ma 7 miesięcy. Dr Kasia kazała bardzo bacznie je obserwować, ponieważ kolejną niepojętą rzeczą jest, że reszta stada jest zdrowa. Oby tak zostało.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje
Niepojęte
czyli to jakieś zaraźliwe cholerstwo? Jakieś bakterie?

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje
No własnie nikt nie wie
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje
Kurcze, cały czas się uczymy na błędach i doświadczeniach swoich i innych a i tak co jakiś czas przyplącze się jakieś nowe cholerstwo, które nie wiadomo skąd się wzięło. I jak tu coś ... robić czy przewidzieć. 

- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje
Matko co to w ogóle za choroba, skąd to, co to, dlaczego... 

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje
Sama widziałaś w środę, że była już kiepska, a potem poleciało już błyskawicznie
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje
Tak mało wiemy jeszcze o chorobach świnek. Wiemy tylko, że potrafią postępować błyskawicznie. Moja Tola odeszła w ciągu ośmiu godzin, na ostre zapalenie jelit, tez nie wiadomo, skąd wzięła się infekcja. Ta ich kruchość jest czasami przerażająca.
- zwierzur
- Posty: 3919
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje
Ja straciłam Lilo z powodu choroby wątroby o nieznanej etiologii. W ciągu 4 godzin zdrowa świnka była umierająca. Widziałam wycinek... Niemal biały płat wątroby, gdzieniegdzie różowe żyłki, wszystko poprzedzielane gęstą siateczką głębokich pęknięć...
Wada genetyczna? Nowotwór złośliwy? Choroba autoimmunologiczna? Błyskawicznie postępujący stan zapalny? Takie były teorie po sekcji. Co było przyczyną takich uszkodzeń narządu? Nigdy się nie dowiemy... 


Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły bez Królowej. Grawitacja nie żyje
Bardzo podobnie było z Turbulencją. Też około 48 godzin, bardzo wysoka gorączka, wyniki wskazywały na niezwykle ostry stan zapalny wątroby. Nie było sekcji.