 Trzymamy
  Trzymamy   
  
Moderator: pastuszek
 Trzymamy
  Trzymamy   
  
 Opracowuję wszystkie plany awaryjne. Z tym że jednak mam tą mamę, co zwierzaki ogarnie...Świnki już ogarnia...
 Opracowuję wszystkie plany awaryjne. Z tym że jednak mam tą mamę, co zwierzaki ogarnie...Świnki już ogarnia...

 Biedny w stresie pewnie był i jeszcze tyle go ominęło. Mój Małż się uparł, że on koniecznie musi ze mną jechać bo "Przecież muszę mieć na kogo kląć w czasie akcji"
 Biedny w stresie pewnie był i jeszcze tyle go ominęło. Mój Małż się uparł, że on koniecznie musi ze mną jechać bo "Przecież muszę mieć na kogo kląć w czasie akcji"   
  chociaż ma do mnie daleko. Sam dojazd w obie strony to 40-60 minut. Podzielą się z moim bratem spacerami i karmieniem chłopaków. Muszę jeszcze teściowej oznajmić bo ona to największy problem. "Ona się może nie zgodzić bo to jej dom". Wrrr jak ją słyszę to mi ziemniaki w piwnicy gniją.
 chociaż ma do mnie daleko. Sam dojazd w obie strony to 40-60 minut. Podzielą się z moim bratem spacerami i karmieniem chłopaków. Muszę jeszcze teściowej oznajmić bo ona to największy problem. "Ona się może nie zgodzić bo to jej dom". Wrrr jak ją słyszę to mi ziemniaki w piwnicy gniją.
Paprykarz, jak Ty coś powiesz...paprykarz pisze:Wrrr jak ją słyszę to mi ziemniaki w piwnicy gniją.

ja bym chciała bardzo to zobaczyć, bo w temacie pomagania nikt Cię nie przebije. a niestety coś mi wychodzi na to, że obie jesteśmy takie same głupie i niereformowalne.paprykarz pisze: nigdy już nikomu nie pomogę. Taka będę! O!
 
 paprykarz pisze: W przyszłym tygodniu przyjedzie do nas moja koleżanka z pracy, wetka. Zaszczepi kocury i przy okazji ustalimy co i jak z opieką nad psami. Zaproponowała pomocchociaż ma do mnie daleko.
 
 
 
 

 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215