Franek i Norman z Łodzi :)

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: lunorek »

Świnki uwielbiają groszek :lol: A ile zdaniem sprzedawcy miał Franio? Podam Ci w przybliżeniu jak to u nas wygląda: Pinki ma skończone 12 tyg i waży 561g, na dniach będę odbierała drugą samisię z hodowli, która jest z połowy grudnia, czyli ma ok 9 tyg i waży aktualnie 320g. Maluch średnio przy porodzie ma około 100g. Moja Pinki przybyła 100g przez ok 3 tyg i wetka nam powiedziała że to b. ładnie, wychodzi średnio jakieś 30g nam na tydz. Spróbuj wyliczyć ;) A, i jeszcze jedno: Pinki jest po dorodnej mamie i tacie, mama powyżej 1 kg co u Skinny jest słuszną wagą, więc ma potencjał. Druga samisia jest po mniejszej mamie i z tego co mówił mi hodowca raczej nie będzie miała powyżej 1 kg, więc jej oczekiwane przyrosty będą mniejsze. Nie wiadomo jak z Franusiem.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2017, 10:56 przez lunorek, łącznie zmieniany 1 raz.
JolaA

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

lunorek pisze:Świnki uwielbiają groszek :lol: A ile zdaniem sprzedawcy miał Franio? Podam Ci w przybliżeniu jak to u nas wygląda: Pinki ma skończone 12 tyg i waży 561g, na dniach będę odbierała drugą samisię z hodowli, która jest z połowy grudnia, czyli ma ok 9 tyg i waży aktualnie 320g. Maluch średnio przy porodzie ma około 100g. Moja Pinki przybyła 100g przez ok 3 tyg i wetka nam powiedziała że to b. ładnie, wychodzi średnio jakieś 30g nam na tydz. Spróbuj wyliczyć ;)
Spróbuję, ale chyba dopiero po wizycie u weta, bo nie mam wagi z taką skalą :D
Powiedzieli, że 8 tygodni ale to raczej było przytaknięcie na moje pytanie czy on ma chociaż 8 tygodni, a nie samodzielna odpowiedź, więc podejrzewam że mogła to być ściema i nie mają pojęcia.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: lunorek »

A wiesz może ile waży? Zwykła waga kuchenna Ci wystarczy :szczerbaty: Sprawdzają się takie ze zdejmowaną do mycia miską jakbyś chciała kupić. A co do Frania, to może mieć 8 tyg, a może ich wcale nie mieć, maluchy w namnażarniach są często szybko zabierane od matek, nawet w wieku 3-4 tyg niestety...
Casia

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: Casia »

Mysle ze tez liczba swinek w miocie ma znaczenie bo jak z 5 to te swinki moga byc drobniejsze. Ja mam swinke z miotu gdzie były 3 i to teraz jest duza dorodna proska. Pozniej wziełam z miotu gdzie urodziło sie 5 i juz drobniutka jest . Pewnie to nie reguła , ot podejrzewam.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: lunorek »

Tak, Casia ma rację, ilość maluchów w miocie na pewno często też ma znaczenie, im jest ich mniej, tym zwykle większą wagę mają przy urodzeniu i z lepszych parametrów startują, choć niektóre drobiny potrafią naprawdę zaskoczyć jak na michę przejdą :lol:
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3161
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: kimera »

Franio jest tak malutki, że stawiałabym na co najwyżej 4 tygodnie.
W porządnych hodowlach oddaje się/sprzedaje młode świnki kiedy mają nie mniej niż 300 g wagi i co najmniej 3 tygodnie. Świnki morskie są dużo wcześniej samodzielne niż króliki, ale i tak są zabierane od matek do sklepów za wcześnie - bywa, że w wieku kilku dni!
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: lunorek »

No dokładnie, nie znam się aż tak, ale też na moje oko to ten maluch ma z 4-5 tyg maks... Raczej nie ma 8miu. Patrzę po swojej malutkiej w domu i porównuję. Franio wydaje się maleńki w porównaniu z rozmiarem dłoni. Jest tak jak pisze kimera, hodowle wydają malucha po osiągnieciu przez niego 300g wagi, a np. w przypadku Skinny i niektórych bardziej wrażliwych ras, wiele hodowli oddaje maluszka dopiero po przekroczeniu 350g wagi, albo czekają nawet dłużej jeśli maluch miał ciężki start (był mały wagowo przy urodzeniu, dokarmiany pipetą itp.)
JolaA

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

lunorek pisze:No dokładnie, nie znam się aż tak, ale też na moje oko to ten maluch ma z 4-5 tyg maks... Raczej nie ma 8miu. Patrzę po swojej malutkiej w domu i porównuję. Franio wydaje się maleńki w porównaniu z rozmiarem dłoni. Jest tak jak pisze kimera, hodowle wydają malucha po osiągnieciu przez niego 300g wagi, a np. w przypadku Skinny i niektórych bardziej wrażliwych ras, wiele hodowli oddaje maluszka dopiero po przekroczeniu 350g wagi, albo czekają nawet dłużej jeśli maluch miał ciężki start (był mały wagowo przy urodzeniu, dokarmiany pipetą itp.)

Po przeczytaniu Waszych postów i przejrzeniu w necie też niestety stwierdzam, że Franuś na pewno nie ma 8 tygodni :(
Nie mam wagi kuchennej, odmierzam na oko, ale znajdę sposób na zważenie Franunia.
Wagę kuchenną pożyczę od babci lub teściowej. Tylko nie wiem czy mówić im do czego posłuży ;)
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4007
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: Siula »

Witamy :D Śliczna kruszynka :love: malutki jeszcze, niech rośnie zdrowo! Będzie się stopniowo oswajał, trzeba trochę cierpliwości szczególnie,że jest sam. Ja pierwszej śwince poświęcałam naprawdę dużo czasu, a przez to,że była sama oswajała się wolniej, tak uważam. Z kolejnymi szło naprawdę dużo łatwiej,a więcej świnek to naprawdę więcej radości!
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: Gaja »

JolaA pisze:
Obrazek
"Czy te małe "coś" to mój nowy brat?" :lol:
Mina Leosia bezcenna, za resztę zapłacisz kartą.. ;)

Ps. Dla młodych świnek na podtuczenie świetne są zwykłe, górskie płatki owsiane ( niegotowane rzecz jasna ).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”