
dortezka, owszem większe maluszki szybko zaczynają jeść warzywa i owoce, ale u tych maluchów bardzo powoli wzrasta waga, jeszcze dużo brakuje im do osiągnięcia wagi urodzeniowej. Sama Alice z tego co widzę nie ma ani dużo mleka, ani sama dużo nie je. Wydaje mi się, że ona po prostu nie jest przyzwyczajona do takiego jedzenia. Marchewkę i ogórka poskubie, buraka też troszkę, pomidora i papryki nie ruszy, na koperek też patrzała spode łba. Nie miałam jeszcze tak wybrednej świnki.