Łączenie świnek

ODPOWIEDZ
Anulka1602

Re: Łączenie świnek

Post autor: Anulka1602 »

Katiusha łatek cały czas leży przy klatce puszka. Zrobiłam zdjęcia byś zobaczyła i to oceniła tylko nie wiem jak je dodać. Może źle myśle ale tak się łudze że gdyby miał gryźć puszka to by nie leżał przy jego klatce? Jak uważasz?
katiusha

Re: Łączenie świnek

Post autor: katiusha »

Możesz mi na maila wysłać: biokacha@o2.pl
Weekend idzie, buduj wybieg I do łączenia!
Anulka1602

Re: Łączenie świnek

Post autor: Anulka1602 »

Zaraz ci wyśle zdjęcia na mejla. Mój email: a.skocz@poczta.fm
Anulka1602

Re: Łączenie świnek

Post autor: Anulka1602 »

Katiusha już wysłałam ci zdjęcia na mejla.
Anulka1602

Re: Łączenie świnek

Post autor: Anulka1602 »

Katiushia puściłam teraz puszka by pogonił i oczywiście wpycha nos do klatki łatka i już się bałam że łatek ugryzio go w nochal bo gryzie kraty w klatce ale nic takiego się nie dzieje. Puszek wpycha cały nos a łatek tylko go wącha i odchodzi. Czy to dobry objaw że nie strzelają zębami. Turkoczą na zmiane,troche warczą ale żaden nie próbuje gryźć.
Żaneta84

Re: Łączenie świnek

Post autor: Żaneta84 »

To teraz ja zapytam :redface:
31 grudnia zaadoptowaliśmy Santusia. Chłopcy się dogadali we trójkę i mieszkali zgodnie w klatce z otwartym wybiegiem na całe mieszkanie. Santuś jednak nie był nauczony czystości i załatwiał się wszędzie. Po dwóch tygodniach zbudowaliśmy im klatke C&C 2x4 kratki. Za miesiąc w domu pojawi się noworodek i jednak zdecydowaliśmy że chłopcy nie będą mieć wolnego wybiegu. I tak sobie mieszkali nawet wydaje się w zgodzie. Choć zauważylam że Santuś jest pretendentem do dominacji w klatce. Ale nie sądziłam, że zrobi to w taki sposób. Do tej pory rządził Larusek i to jego Santi zbił bardzo. Wyrwał mu sierść z boczku (ma taki placuszek łysy) i ugryzł go w wargę :(
Obrazek
Na zdjęciu zbyt dobrze nie widać powagi tej ranki. Tu rana po dezynfekcji już i posmarowana maścią, żeby nie wdało się zakażenie. Ale za to widać, efekt męskiej dominacji Santusia na dolnej wardze :lol:
Na szczęście to klatka C&C i rozdzieliliśmy ich zanim Santi zaatakował drugą świnkę.
Po rozdzieleniu chłopcy położyli się spać, a Santi gryzł pobudzony kratki ze trzy godziny. Dostał miseczkę, sianko i poidełko. Klatkę na wszelki wypadek zabezpieczyliśmy od góry, bo on bardzo wysoko skakał na nich. Dzień wcześniej też na nich skoczył, ale jakoś chłopcy uciekli i sprawa rozeszła się po kościach. A i chyba ważna informacja oddzielony jest tylko kratkami, nie stawialiśmy dodatkowych przedziałków z poliwęglanu (z tego jest kuweta). Także widzi się z chłopcami. Pogryziony Lary po tej akcji aż się trząsł :shock:
No ale moja prośba jest taka. Co mam robić dalej. Jak ich połączyć? Kiedy próbować ponownie. Myślę jakoś go wyciszyć, no i przyzwyczaić do nas bo on nas się jeszcze boi. Ucieka nawet jak idziemy z jedzeniem.

Podpowiedzcie co powinnam teraz zrobić krok po kroku - jakieś sprawdzone sposoby :)
Anulka1602

Re: Łączenie świnek

Post autor: Anulka1602 »

Katiushia dostałaś mejla odemnie?
Żaneta84

Re: Łączenie świnek

Post autor: Żaneta84 »

Ok zdecydowaliśmy o ponownym łączeniu świniaczków. Nie było łatwo od wczoraj od późnych godzin wieczornych do dziś gdzieś tak do 11 Santi molestował głównie Larego (jego pobił ostatnio), ale od godziny 11 jest spokój. Santi to niespożyty wulkan energii :) tak wymęczył Larego. Ale i nas jakoś bardzo się bał i mocno się chował przed nami. Najważniejsze, że się dogadali. Będziemy chyba powiększać klatkę jeszcze. Dobudujemy pięterko, bo w szerz i wzdłuż się już nie da.
Czy to normalne że w Santim obudził się taki agresor? Czy tak się zdarza u świniaczków. Musze przyznać, że nawet na nas tak jakoś łypał spode łba :(
katiusha

Re: Łączenie świnek

Post autor: katiusha »

Może, jak się nie wybiegają, to mają za dużo energii. Dobudowanie piętra to dobry pomysł :fingerscrossed:
Żaneta84

Re: Łączenie świnek

Post autor: Żaneta84 »

No Larusek z Kriskiem to oaza spokoju. Santus potrzebuje więcej :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”