Świnka z zapaleniem i glukozą w moczu

[Agania]

Moja świnka (US Teddy) miała ostatnio krew w moczu. Byłam z nią u weterynarza, dostała 7 dni zastrzyków z antybiotykiem i potem miała badanie moczu. Wyszła jeszcze krew 250 jednostek oraz glukoza 300 jednostek i podwyższone białko. Świnka dostała kolejne 3 dni antybiotyku. Dziś było kolejne badanie i krew spadła do 50 jednostek, natomiast glukoza wzrosła do 1000 jednostek!
Trzy miesiące temu świnka też miała infekcję pęcherza z krwiomoczem ale wyleczyła po się po 10 dniach zastrzyków.
Martwi mnie teraz ta glukoza. Przed badaniem jadła trochę suchej karmy, seler i pietruszkę. Podaję jej też zwiększoną tymczasowo dawkę Cebionu (10 kropli) - czy to może być to?
Na angielskich stronach znalazłam info że niektóre barwniki w karmach mogą powodować takie odczyty glukozy a także częste zapalenia dróg moczowych. No ale wydawało mi się że używam dobrej karmy - Beaphar Care +? czy ktoś wie coś na temat barwników w tej karmie?
W każdym bądź razie dla takiej świnki zalecają dietę:
- płatki owsiane (mogą być błyskawiczne?)
- kapusta
- sianko
i już nic więcej. I tak przez 3 tygodnie. Co sądzicie?
Świnka ma w sumie otrzymać jeszcze 3 zastrzyki (czyli razem 14). U weterynarza dostaje też dostaje doustnie probiotyk Provita. Martwię się trochę tymi odczytami i częstymi infekcjami

[martuś]

Teddiki mają niestety tendencję do problemów z pęcherzem i nerkami. Czy świnka miała robione rtg i usg? W jakim jest wieku i jakiej jest płci? Warto też zrobić badanie biochemiczne krwi (wątroba, nerki, trzustka i cukier). U świnek cukier fajnie spada na odpowiedniej diecie ale to musiałabyś napisać albo do sosnowej (http://www.forum.swinkimorskie.eu/membe ... file&u=896) albo do Pati od Mili (http://www.forum.swinkimorskie.eu/membe ... ile&u=4049).
Beaphare care + jest dobra dla świnek szczupłych oraz młodych bo ma dużo białka więc w przypadku Twojej świnki raczej jest zbyt "wartościowa".

[Agania]

Świnka nie miała ani rtg ani usg. Pani weterynarz twierdzi, że jej aparat nie uchwyci dobrze świnki. Świnka to samiczka, ma teraz rok i pięć miesięcy. Weterynarz stwierdziła, że trochę za młoda jak na cukrzycę poza tym 3 miesiące temu nie było nawet śladu cukru a teraz tak skoczył

[martuś]

To w takim razie radziłabym udać się do innego weta który byłby w stanie wykonać takie badania - jeśli nie u Ciebie w mieście to pojechać nawet dalej (tutaj masz wątek z polecanymi weterynarzami http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=43). Trzeba sprawdzić czy świnka nie ma kamienia w pęcherzu bo jeśli tak to samo leczenie antybiotykiem będzie niewystarczające.
Warto zrobić też badanie cukru z krwi bo jeśli też jest bardzo wysoki to trzeba szukać dalej przyczyny - nadmiar cukru wydalany jest przez nerki przez co bardzo je obciąża i może uszkodzić.

Bez dobrego weta specjalizującego się w leczeniu gryzoni w tym przypadku nic się nie zrobi...

[Agania]

A czy wiecie może ile trwa takie zapalenie układu moczowego u świnki? Początkowo w moczu było białko, bardzo wysoki cukier (minął gdy odstawiłam witaminę C w kroplach - ewidentnie to ona tak zawyżyła wynik - może zatem nie powinno się jej podawać? - na razie za zaleceniem weta ją odstawiłam). Świnka jest już 15 dzień na antybiotyku, po dzisiejszym badaniu mocz już idealny za wyjątkiem krwi która cały czas jest jeszcze obecna (choć już w małych ilościach - niewidoczna gołym okiem)

[sosnowa]

ja bym zdecydowanie skonsultowała z innym wetem.
Teddiki rzeczywiście mają tendencje do kłopotów z układem moczowym. Radziłabym podawać jej nefro herb dr Ziętka http://super-swistak.pl/299,dr-zietek-n ... sulek.html jest ot bardzo skuteczny ziołowy preparat. Świetny jest też urosept.I tak jak pisze martuś, zrób jej badanie krwi, cukrzyca może pojawić się także u świnki w tym wieku, u mnie tak było. Udało mi się wyleczyć moją innym preparatem Ziętak, diabeto-herbem, do nabycia w tym samym miejscu. Karma care + jest w takiej sytuacji zbyt wysoko białkowa, idealna przy diecie niskowapniowej jest CC, przejście może być trudne, dlatego można zacząć od przestawienia na inną karmę ze zbożem, np. Brit, ma niezły stosunek wapnia do fosforu i mało wapnia. Dieta niskocukrowa, czyli wyeliminowac na razie warzywa korzeniowe, owoce, a także wysokowapniowe jak koperek, natkę, jarmuż, bazylię. Skoncentrować się na cykorii, ew. sałacie rzymskiej, kalafiorku, pomidorach. Papryki nie za dużo.
czy podajesz jej probiotyk, najlepiej specjalny dla gryzoni? Przy tak długiej kuracji antybiotykowej jest wielkie ryzyko drożdżycy układu pokarmowego.

[Agania]

Dostaje probiotyk Provita. Ewidentnie za zawyżoną glukozę była odpowiedzialna witamina C w kroplach. Teraz wyniki krwi i moczu są prawidłowe pod względem glukozy a odstawienie witaminy C to była jedyna zmiana w diecie świnki (za poradą weta). Dlatego zastanawiam się czy warto ją podawać skoro tak zawyża cukier w moczu (1000mg/dl!). Karmę już zmieniłam na razie na JR Farm Grainless Complete - aczkolwiek ciężko idzie przestawienie. Coś tam świnka skubie ale znacznie mniej chętnie niż poprzednią karmę. Wcina suche zioła, z braku ulubionej karmy je ogromne ilości sianka (od pana Roberta) no i paprykę (ze względu na witaminę C). A dlaczego papryki nie za dużo? Na stronie https://www.theguineapigforum.co.uk/thr ... et.116460/ piszą że w zasadzie codziennie można

[kimera]

Glukozę chwilowo zawyża też stres, na przykład spowodowany zastrzykami albo nawet samą wizytą u weterynarza, jeśli świnka jest bojaźliwa.

[sosnowa]

Chodzi o cukier, przy cukrzycy, mimo niskiego indeksu glikemicznego, raczej weci przestrzegają przed przesadnym podawaniem papryki.
Wspaniale,że chodziło o preparaty z wit c. Zimą może być trudniej o naturalną suplementację, ale dacie radę. Tylko ostrożnie z natka i koperkiem ze względu na wapń. Nie codziennie, lepsza papryka zdecydowanie.

[Agania]

A i przypomniało mi się, że kiedy zaczął się problem z krwią moczu (9 stycznia) i wróciłam od weterynarza, świnka przestała jeść (skubała tylko sianko). Następnego dnia okazało się że złamał jej się górny siekacz (znalazłam go w klatce). Tarłam jej jedzenie i rozpuszczałam karmę na papkę, którą świnka zlizywała. Jeszcze następnego dnia u weterynarza okazało się, że kolejny górny siekacz wyleciał jej przez noc (nie znalazłam go już). Czytałam że to może być właśnie związek z brakiem witaminy C? No i jeszcze teraz też czytam, że przy zapaleniach dróg moczowych witamina C jest bardzo potrzebna. To ja już nie wiem - dawać Cebion czy nie? I jeśli tak, to ile?