Jeśli chodzi o skórę to od razu pan doktor zobaczył te kępki sierści pod mikroskopem. Nie jest to zapalenie skóry pasożytnicze, ale widać, że prawdopodobnie przeszła grzybicę (po sierści). W tej chwili włos jest osłabiony, więc wypada. Dodatkowo po chorobie, więc tym gorzej. Za jakiś czas mamy zacząć suplementować omega-3 (o ile dobrze pamiętam). Stan sierści się wtedy poprawi i włosy nie będą lecieć garściami. To samo z oczkami, pogorszyło się, bo organizm został osłabiony przez chorobę.
Być może będzie można ją połączyć z inną świnką. Na razie musimy mieć pewność, że ustrojstwo nie wróci i jest zdrowa.
Naprawdę, pierwszy raz spotkałam tak rzetelnego i profesjonalnego weterynarza. Rozwiał wszystkie moje wątpliwości i odpowiedział na wszystkie pytania. Dziękuje justynuszek za polecenie takiego świetnego specjalisty. Mimo, że mam kawałek drogi to na pewno będę tam chodzić z małą.
