Karinka
Moderator: pastuszek
- Kropcia
- Posty: 1171
- Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
- Miejscowość: Pruszków
- Kontakt:
Karinka
Boli jak to piszę. Boli, bo to była bardziej moja świnka, choć Karmelkę również kocham. Ale to Karinka podbiła moje serce o tych kilka % więcej. Czuję się winna w jakimś stopniu za to, że doprowadziłam do jej śmierci, że wychodząc z domu sypnęłam im za dużo suchego, przez co ją wzdęło. Owszem, starałam się zanieść jej pomoc tak szybko jak to możliwe, ale nie przeżyła czasu oczekiwania na drugą wizytę.
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Karinka
Bardzo współczuję. Od suchego by ją tak wzdęło? Nie sądzę, żebyś miała się o co obwiniać.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23177
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Karinka
Bardzo współczuję! Kochana świneczka, taka okrąglutka, "świnkowata"...
Nie obwiniaj się. "Coś" musiało być w jedzeniu, albo po prostu bakteria, niestety, co jakiś czas zdarzają się takie błyskawicznie przebiegające infekcje, sama tak straciłam swoją Tolę... Pięć, sześć godzin i po wszystkim, często bez szans na ratunek...
Dla Malutkiej
Nie obwiniaj się. "Coś" musiało być w jedzeniu, albo po prostu bakteria, niestety, co jakiś czas zdarzają się takie błyskawicznie przebiegające infekcje, sama tak straciłam swoją Tolę... Pięć, sześć godzin i po wszystkim, często bez szans na ratunek...
Dla Malutkiej

-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt: