Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Moderator: Dzima
Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Witam!! Ok. 2 tyg. temu mój świnek miał korekcję zębów trzonowych. Po operacji przez kilka dni nie za bardzo chciał jeść, bo go jeszcze tam pewnie ząbki bolały, ale to normalne. Myślałam, że mu za niedługo przejdzie.. Teraz, jak już wspomniałam jest 2 tyg. od zabiegu i Roni owszem je, ale tylko musli takie dla ludzi(sklad jest ok, bo sprawdzałam) i produkty zielone tj: sałata, pietruszka, listki bazylii czy jarmuż. Innych rzeczy je, ale to nie wygląda jakby go coś bolało od jedzenia tych innych produktów tylko od jego widzimisie. Nie chce jeść nawet siana To co on je to i tak za mało i już mocno wychudł mimo, że co chwilę coś tam konsumuje. Bardzo dużo też śpi. Przez tą zieleninę co tylko je, jego bobki są niekształne, maziste i zielone. Boję się, że to może mu zaszkodzić Kolejną wizytę u wetki ma dopiero za kolejne 2 tyg. ale nie wiem czy nie przyspieszyć tej wizyty. No co tu jeszcze dodać. Owszem jest chudy, ale słaby też raczej nie widzę, jest ospały, ale tak to się raczej normalnie zachowuje, chociaż dzisiaj wygląda jakby na zmęczonego :/ . Boję się, że może to się wkrótce zmienić na gorsze. Przez strzykawkę podaję mu tylko witaminy, bo jeść przez nią to..masakra. A co z sianem? Wiecie jak go zachęcić. W ogóle wiecie co robić?? Ja już jestem w co raz większym dołku Żeby on tylko zaczął jeść wszystko normalnie..
Re: Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Aha i jeszcze z jego brzuszka słyszę takie jakby burczenie ale to nie jezy burczenie, hmm no nie wiem jak to opisać. Ktoś coś wie???
Re: Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Może podczas jedzenia twardych rzeczy coś go boli?Wiesz,ja bym przyspieszyla wizytę u weterynarza
Re: Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Nie, naprawdę nic go nie boli. Zaiważyłabym. To co je to je zupełnie normalnie. Tak jakby w ogóle nie miał ochoty na inne rzeczy, a szkoda, bo jego stan na pewno był by wtedy lepszy. Chyba rzeczywiście pospieszę z tym weterynarzem. A na pewno nikt nie miał takiego problemu??
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Świnki pod względem problemów zębowych są bardzo dziwne Czasami po wyleczeniu świnka ma "blokadę" i nie chce sama jeść pomimo tego, że z zębami jest wszystko ok i teoretycznie mogła by jeść normalnie. Jeśli chudnie to musisz go koniecznie dokarmiać bo może być na tyle osłabiony, że nie jest w stanie zbyt długo przeżuwać pokarmu. Z sałaty radziłabym zrezygnować bo nie jest za zdrowa dla świnki. Na brzydkie bobki i bulgotanie w brzuszku możesz podać probiotyk (najlepszy bio-lapis, fermactiv, provita, bioprotect ale jeśli nic teraz nie masz zwierzęcego to może być ludzki lakcid, trilac itd).
To co zalecałabym jeszcze zrobić to zbadać bobki pod kątem drożdżycy przewodu pokarmowego (wtedy też świnki wybrzydzają z jedzeniem). Nie czujesz od niego jakiegoś dziwnego zapachu?
Z własnego doświadczenia wiem, że nawet jedząca świnka może mieć "armagedon" w pyszczku. Moja była w stanie gryźć twardą karmę a siana i zieleniny nie mogła... Podczas korekcji okazało się, że za ostatnim trzonowcem ma dziwne wgłębienie / ubytek w dziąśle gdzie gromadzi się jedzenie i włosy przez co świnka nie mogła jeść pewnych pokarmów. Do tego po drugiej stronie pyszczka dwa ostatnie trzonowce mają krzywe korzenie (wyszło to na rtg). Obecnie świnka sama je już wszystko (niestety siana najmniej...), waga idzie do góry a wczoraj minęły dwa tygodnie od korekty. To co też zauważyłam to od dłuższego czasu świnka nie ziewała a dwa dni po korekcie i oczyszczeniu dziąsła zaczęła normalnie ziewać.
Podsumowując Koniecznie musisz dokarmiać na siłę, przyspieszyć wizytę, zbadać bobki, jesli będzie wymagana ponowna korekta na głupim jasiu to przy okazji poproś o rtg pyszczka.
To co zalecałabym jeszcze zrobić to zbadać bobki pod kątem drożdżycy przewodu pokarmowego (wtedy też świnki wybrzydzają z jedzeniem). Nie czujesz od niego jakiegoś dziwnego zapachu?
Z własnego doświadczenia wiem, że nawet jedząca świnka może mieć "armagedon" w pyszczku. Moja była w stanie gryźć twardą karmę a siana i zieleniny nie mogła... Podczas korekcji okazało się, że za ostatnim trzonowcem ma dziwne wgłębienie / ubytek w dziąśle gdzie gromadzi się jedzenie i włosy przez co świnka nie mogła jeść pewnych pokarmów. Do tego po drugiej stronie pyszczka dwa ostatnie trzonowce mają krzywe korzenie (wyszło to na rtg). Obecnie świnka sama je już wszystko (niestety siana najmniej...), waga idzie do góry a wczoraj minęły dwa tygodnie od korekty. To co też zauważyłam to od dłuższego czasu świnka nie ziewała a dwa dni po korekcie i oczyszczeniu dziąsła zaczęła normalnie ziewać.
Podsumowując Koniecznie musisz dokarmiać na siłę, przyspieszyć wizytę, zbadać bobki, jesli będzie wymagana ponowna korekta na głupim jasiu to przy okazji poproś o rtg pyszczka.
Re: Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Dziękuję bardzo za odpowiedzi!! Mój świnek podczas korekty zębów miał też oczyszczanie z jedzenia i włosów, więc teraz mam nadzieję jest w pyszczku jeszcze czysto. Co do ziewania to właśnie moja świnka też nie ziewa już od zabiegu :/ Nie wiem dlaczego :/ A mogłabyś jakoś mi to opisać tą drożdżyce (nie wiem czy dobrze napisałam), bo aż mnie tym przestraszyłaś Mam nadzieję, że on nie ma czegoś takiego. I jeszcze z tym dokarmianiem to mogłabyś mi poradzić co mam mu w strzykawce podawać i jak to przygotować.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Z reguły drożdżyca pojawia się przy długotrwałej antybiotykoterapii ale nie zawsze. Niektóre świnki "zębowe" też mają z tym problem. Obecnie Bunia joanny ch ma drożdżycę - możesz do niej napisać (http://www.forum.swinkimorskie.eu/membe ... ile&u=1930).
Co do karmy to na razie zmiel w młynku tą co masz, do tego możesz dodać trochę siemienia lnianego, do poprawy smaku można dorzucić jakieś suszone zioła. Moja świnka najbardziej lubi gotowe karmy ratunkowe dr Ziętka. Tutaj jest też wątek o dokarmianiu http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... ?f=21&t=97
Co do karmy to na razie zmiel w młynku tą co masz, do tego możesz dodać trochę siemienia lnianego, do poprawy smaku można dorzucić jakieś suszone zioła. Moja świnka najbardziej lubi gotowe karmy ratunkowe dr Ziętka. Tutaj jest też wątek o dokarmianiu http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... ?f=21&t=97
Re: Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Zapiszę Roniego na jutro do weterynarza. A co do karmy ratunkowej to da się ją gdzieś kupić "od ręki" w sklepie zoologicznym czy tzeba przez internet? Bo już zależy mi na czasie, a muszę kupić, bo nie mam młynku do kawy i ciężko by mi było.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
raczej tylko u weta kupisz ratunkowe a i to nie zawsze. a masz karmę w granulacie jakąś? po zalaniu wodą to się zazwyczaj dość szybko rozpuszcza i można nabierać strzykawką.
to co opisujesz to bardzo podobne do tego co ma teraz Bunia po kolejnej korekcji zębów. Wybiórcze jedzenie. Burczenie w brzuchu też jest. Wyszła jej w bobkach drożdżyca, leczy się to nystatyną i probiotykami do tego, Bunia dostaje też kilka innych leków bo ma problemy z dobrym trawieniem pokarmu i bobki wychodzą plastelinowe i śmierdzące.
to co opisujesz to bardzo podobne do tego co ma teraz Bunia po kolejnej korekcji zębów. Wybiórcze jedzenie. Burczenie w brzuchu też jest. Wyszła jej w bobkach drożdżyca, leczy się to nystatyną i probiotykami do tego, Bunia dostaje też kilka innych leków bo ma problemy z dobrym trawieniem pokarmu i bobki wychodzą plastelinowe i śmierdzące.
Re: Korekcja lzębów trzonowych i niejedzenie
Nie, to Roniemu bobki nie śmierdzą, są rzadkie, ale w sumie czego się spodziewać skoro nie je siana :/ Kupiłam mu dziś koper, bo jest przeciw wzdęciowy w razie gdyby miał mieć wzdęcia od jarmurzu. Dzisiaj byłam u wetki i okazało się, że Roni ma w jednym miejscu małą rankę. Ma pewno nie od zębów, bo moał korekcję, od jarmurzu no to też trudno żeby się tym skaleczył, więc zostaje musli, ono nie jest twarde i jakieś ostre, ale największe prawdopodobieństwo jezt w tym. Wetka kazała mu jednak nie ograniczać na razie tego musli, żeby jeszcze nie schudł. Mam mu podawać przez cztery dni znowu leki przeciwbólowe i herbatkę szałwiową na ranę. Wlałam mu ją do poidełka i pije ją ładnie ku mojemu zdziwieniu, ale to jedmak herbata i chyba będę mu jednak musiała to co jakiś czas zmieniać na wodę. Jak myślicie? Aha i karmę ratunkową już kupiłam w sklepie zolo. i jeszcze taką karmę granulowaną, która jest dobra na problemy z zębami, ale nie chce jej jeść, może w końcu się skusi