31.08.2015 - Ktoś trafił do mnie razem z Mirabelcią, ze względu na wyjazd poprzedniej właścicielki.
Przez ten cały czas był małym kochanym rogalikiem. Potrafił się położyć i zwinąć wszędzie, nawet na kolanach u zupełnie nowej osoby. Uwielbiał jeść, zwłaszcza ogórki i karmę, potrafił pół dnia spędzić grzebiąc w misce. Od początku miał problemy z okiem, które w ciągu ostatniego roku całkowicie zaszło mgłą więc podejrzewaliśmy że przestał widzieć. W wakacje trochę chorowaliśmy, wszystko udało się zaleczyć ale przez ostatnie parę m-cy Ktosiu strasznie się zestarzał. Nie było już żadnych objawów choroby, bobki i siku normalne, wyniki w porządku, szmerów w nosie, w płucach itd brak, jadł normalnie sam, przytył do 700g co dla niego było już bardzo dobrą wagą. Nie słyszał już za dobrze i bardzo mocno zasypiał, trzeba było go budzić... Mimo to dawał sobie radę. W ciągu ostatnich paru dni był bardzo głośny, kwiczał o jedzenie, zaczepiał nas, biegał z dziewczynami, był bardzo żywy a ja już przeczuwałam że to się w końcu stanie. W końcu miał gdzieś już 6-7 lat.
Mam nadzieję że te ostatnie półtora roku był szczęśliwy w moim domu.
Dzisiaj w nocy zasnął i nad ranem już się nie obudził. Spał przy swojej ulubionej miseczce. Był zwinięty w rogalik, tak jak zawsze kiedy dobrze mu się spało...
Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016
Moderator: pastuszek
Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016
Jak przeczytałam tytuł to zaczęłam płakać...Tak strasznie ,strasznie mi przykro
Ktosiu ..
Ktosiu ..
- Siula
- Posty: 4007
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016
Świneczku, bądź szczęśliwy z TM
Znów smutna wiadomość i znowu ryczę...
Znów smutna wiadomość i znowu ryczę...
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016
biegaj szczesliwy za Tęczowym Mostem słodki Rogaliku
- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016
A ja tak caly czas trzymałam kciuki i wierzyłam .
Trafił do najlepszego miejsca na ziemi, gdzie zawsze jest lato, trawa jest zawsze zielona, nie ma zagrożeń, a wszystkie świnki się lubią .
Trafił do najlepszego miejsca na ziemi, gdzie zawsze jest lato, trawa jest zawsze zielona, nie ma zagrożeń, a wszystkie świnki się lubią .
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016
Ktoś był bardzo podobny do mojego Króla Juliana. Pamiętam moje zdziwienie, gdy przeglądając wątki (dawno dawno temu, gdy Ktoś był jeszcze w poprzednim domku) zobaczyłam "swoją" świnkę. To takie smutne, gdy przyjaciele odchodzą. Dobrze, gdy chociaż można powiedzieć, że miały dobre życie.
Ktosiu...
Ktosiu...
- Fikus.i.Max
- Posty: 502
- Rejestracja: 29 cze 2016, 7:53
- Miejscowość: Wrocław
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016
Strasznie to przykre . Dla Ktosia .
U mnie: bez świnek
Za TM Fifi, Max, Antoś, Fikuś
Do adopcji:
Zbyt często mnie tu nie ma, ale na PW i maile odpowiadam.
Za TM Fifi, Max, Antoś, Fikuś
Do adopcji:
Zbyt często mnie tu nie ma, ale na PW i maile odpowiadam.
- Beth
- Posty: 1133
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:47
- Miejscowość: Rybnik
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt: